Sami Pajari, utalentowany fiński kierowca rajdowy, zadebiutował w pełnym sezonie Rajdowych Mistrzostw Świata (WRC) w barwach drugiego zespołu Toyoty. Choć jego dotychczasowe występy nie zachwyciły tempem, jego progres i podejście zostały wysoko ocenione przez szefa zespołu, Jari-Mattiego Latvalę.
Już w zeszłym roku Pajari zaliczył kilka startów za kierownicą Toyoty Rally1. Te występy wystarczyły, by zyskać zaufanie zespołu i awansować na pełnoprawnego kierowcę WRC. Teraz młody Fin zbiera cenne doświadczenie w trudnych warunkach światowego czempionatu.
Rajdy Monte Carlo, Szwecji i Safari – pierwsze lekcje
Początek sezonu 2025 nie należał do najłatwiejszych dla Pajari. W legendarnym Rajdzie Monte Carlo wypadł z trasy ostatniego dnia, a w zimowej Szwecji złapał kapcia już na wczesnym etapie rajdu, co przekreśliło szansę na dobry wynik. W Rajdzie Safari w Kenii priorytetem było po prostu dojechanie do mety – i to zadanie Pajari zrealizował wzorowo, kończąc imprezę na czwartym miejscu.
„Monte było dla niego trudne, ale to zawsze jest trudne wydarzenie. Zdobył prawie pełne doświadczenie, ale trochę mu zabrakło. W Szwecji przebił oponę na samym początku i nie mógł konkurować pod względem wyników. W Kenii głównym celem było po prostu przejechanie rajdu i to mu się udało”. – podsumował Latvala w rozmowie z RallyJournal.com.
Jaanus Ree / Red Bull Content PoolSzef zespołu Toyoty podkreślił, iż celem pierwszej połowy sezonu było zdobywanie doświadczenia. Nie chodziło o wyniki, a o adaptację do różnych typów nawierzchni i presji światowej sceny. Latvala wyraził zadowolenie z postępów Pajari i zaznaczył, iż teraz nadchodzi czas na pierwsze poważniejsze próby walki o wyniki.
„Zmierzamy teraz do wydarzeń, które są mu nieco bardziej znane. Na przykład w Portugalii, gdzie powinno być mu nieco łatwiej osiągnąć wynik. Ale w rajdach, które wciąż są dla niego nieznane, skupiamy się po prostu na zdobywaniu doświadczenia” – mówi Latvala.
Porównanie z Katsutą
Podczas gdy Pajari skupia się na nauce, jego kolega z zespołu – Takamoto Katsuta – znajduje się w innej fazie kariery. Od Japończyka oczekuje się już regularnych wyników, nie tylko nauki. Choć w Szwecji był bliski zwycięstwa i zakończył rajd na drugim miejscu, w Monte Carlo i Kenii nie ukończył rywalizacji.
„Myślę, iż Taka radził sobie całkiem dobrze w tym sezonie, ale niestety małe błędy kosztowały go dość drogo”. – zauważył Latvala.
Źródło: Rallyjorunal.com
