Bednarek doznał urazu w niedzielnym spotkaniu ligowym z Famalicao (1:0), które zakończył już w 19. minucie. "[Kontuzji] Bednarek nabawił się najprawdopodobniej podczas starcia ze skrzydłowym gospodarzy Sorriso. Brazylijczyk trącił kolano naszego reprezentanta, a ten położył się na murawie i przez pewien czas był opatrywany przez klubowych lekarzy. Niestety okazało się, iż nie jest w stanie kontynuować gry" - napisał dziennikarz Sport.pl. Błażej Winter.
REKLAMA
Zobacz wideo Wojciech Borowiak, trener judo, o dzieciństwie Roberta Lewandowskiego: on choćby gdy jadł zupę, to z piłką pod pachą
Borek przekazał, jak długa przerwa czeka polskiego obrońcę. "Naciągnięte więzadło w kolanie"
Samo starcie wyglądało groźnie, ale pierwsze diagnozy były już dość optymistyczne. Mówiło się choćby o tym, iż obrońca mógłby być do dyspozycji Jana Urbana na mecz z Maltą 17 listopada. Wprawdzie aż tak gwałtownie Bednarek nie zdoła się wykurować, ale i tak jego absencja nie potrwa długo.
- Dostałem informację od jego managementu, iż to jest jednak naciągnięte więzadło w kolanie. Około 3 tygodni przerwy w treningu - przekazał w programie Moc Futbolu Mateusz Borek.
Bednarek w lecie 2025 roku zamienił angielski Southampton na FC Porto, które zapłaciło za niego 7,5 miliona euro. Wielu kibiców i ekspertów zastanawiało się, czy da sobie radę w tak renomowanym klubie, skoro właśnie z hukiem spadł z Premier League. gwałtownie okazało się jednak, iż Bednarek stał się liderem defensywy "Smoków", w której wraz z Jakubem Kiwiorem tworzą polski mur. Z nim w składzie zespół we wszystkich rozgrywkach wygrał aż 14 spotkań, zaliczył 2 remisy i tylko raz przegrał.
29-latek wyrósł też na lidera obrony reprezentacji Polski. Ta jednak będzie musiała radzić sobie bez niego w meczach z Holandią (14 listopada) i Maltą (17 listopada).

1 godzina temu

















