Orlen Oil Motor Lublin pokonał Betard Spartę Wrocław 47:43. Przez cały mecz jednak goście kontrolowali przebieg spotkania. Po stronie miejscowej drużyny było wprawdzie sześć indywidualnych zwycięstw, ale cztery z nich to zasługa Brady’ego Kurtza. Po jednej zdobyli także Maciej Janowski i Daniel Bewley.
Motorowi na wyjeździe udało się zneutralizować przede wszystkim lidera Betard Sparty Wrocław – Artioma Łagutę. „Tiomka” zakończył to spotkanie bez biegowego zwycięstwa, co jest z pewnością na Stadionie Olimpijskim wydarzeniem bez precedensu.
Jacek Ziółkowski był bardzo zadowolony z postawy swojej drużyny. Jak podkreśla – zwycięstwa z tym rywalem na ich torze zawsze są szczególne. Trener „Koziołków” nie mógł tego dnia narzekać na postawę swojej drużyny.
– Zawsze zwycięstwo we Wrocławiu smakuje wyjątkowo, bo to bardzo silna drużyna. To jest rzecz szalenie trudna. Dzisiaj po ciężkiej walce udało się. Zawodnicy pojechali dobrze, bo wygrali mecz. Naprawdę jestem zadowolony, bo praktycznie każdy „trójkę” przywiózł – stwierdził menedżer mistrzów Polski.
Mateusz Cierniak cieniuje
Nie każdy w Lublinie mógł jednak to spotkanie zaliczyć do udanych. Ciężkie wejście w sezon notuje bowiem Mateusz Cierniak, który poza świetnym występem z kiepskim u progu sezonu Stelmet Falubazem Zielona Góra prezentuje się w PGE Ekstralidze bardzo słabo. W domowym starciu z Włókniarzem zdobył punkt z bonusem, a w niedzielnym starciu punkt. Menedżer uważa jednak, iż występ najmłodszego z seniorów gości nie był tak zły, jak wskazywały na to punkty. Pecha miał m.in. przy sytuacji z Bradym Kurtzem.
– Mateusz Cierniak dzisiaj jechał lepiej niż wygląda to na punktach, bo tam była ta sytuacja z Brady’m Kurtzem na przeciwlegejprostej. Tam zaliczył upadek, a naprawdę miał prędkość. W innych wyścigach też mógł zrobić tych punktów więcej, ale nie zawsze tak wychodzi, iż uda się dowieźć wynik do końca – zakończył odpowiadając naszej redakcji Jacek Ziółkowski.
Najbliższy mecz Orlen Oil Motor Lublin odjedzie u siebie z INNPRO ROW-em Rybnik. Mistrzowie Polski rzecz jasna są murowanym faworytem tego spotkania. Początek rywalizacji zaplanowano na piątek, 2 maja na godzinę 18:00.
