Paweł Wąsek nie ma zamiaru przestać pozytywnie zaskakiwać swoich kibiców. Cieszynianin, zaledwie kilkadziesiąt godzin po zajęciu piątego miejsca w Innsbrucku, poszedł za ciosem i został polskim bohaterem w kwalifikacjach do ostatniego konkursu w Turnieju Czterech Skoczni. Podopieczny Thomasa Thurnbichlera skoczył aż 136 metrów, dzięki czemu trafił na teoretycznie mniej wymagającego przeciwnika w pierwszej serii jutrzejszych zmagań.
Innsbruck nie był przypadkiem. Trwa kapitalna seria Wąska. A chwilę później nagroda
olimpiada.interia.pl 1 dzień temu
- Strona główna
- Narty
- Innsbruck nie był przypadkiem. Trwa kapitalna seria Wąska. A chwilę później nagroda
Powiązane
Wypadł jej dysk. Liderka poza kadrą na Puchar Świata
30 minut temu
Kubacki zakpił z kolegi z kadry. "Miękkie nóżki"
1 godzina temu
Legendarny Niemiec nie ma wątpliwości. Wskazał błąd jury
2 godzin temu
Polecane
Powstaną ekologiczne e-ubrania
50 minut temu