
W ramach 12. kolejki Orlen Superligi Industria Kielce zmierzy się na wyjeździe z KPR-em Legionowo. To drugi wyjazd w ciągu czterech dni.
Jeszcze w środę Industria Kielce mierzyła się na wyjeździe z Aalborgiem w ramach Ligi Mistrzów, a już w niedzielę czeka ją kolejna delegacja, tym razem na ligowym szczeblu. Kielczanie pojadą do Legionowa, gdzie zmierzą się z drużyną swojego byłego trenera – Tomasza Strząbały.
– Można się spodziewać bardzo twardej gry w obronie. To jest znak rozpoznawczy drużyn prowadzonych przez Tomka Strząbałę, który zawsze uczula swoich podopiecznych, iż mecze wygrywa się obroną, a nie atakiem. Ta ekipa już okrzepła, gra ze sobą kilkanaście miesięcy, przyszło kilku zawodników, którzy ten skład uzupełnili. Leworęczny Wojciech Matuszak na prawym rozegraniu daje zespołowi dodatkową wartość, bo to znany ligowiec, którego nie trzeba przedstawiać. Tak samo jak kierujący atakiem Mateusz Chabior, indywidualnie świetnie wyszkolony zawodnik, na którego także trzeba zwrócić uwagę. Choć to nie jest najważniejsze. Najważniejsze jest to, iż każdy rywal ustawia się na nas wyjątkowo mocno – zauważa Krzysztof Lijewski.
KPR zajmuje w tej chwili 8. miejsce w tabeli. Po 10 rozegranych meczach uzbierał 13 punktów. Kielczanie nie chcą – rzecz jasna – pozwolić, aby legionowianie podreperowali ten dorobek.
Początek zawodów o godz. 16.
- KPR Legionowo
- ORLEN SUPERLIGA
- INDUSTRIA KIELCE

1 godzina temu
















