Iga Świątek niestety przegrała z Mirrą Andriejewą (6:7(1), 6:1, 3:6) i już wie, iż nie zagra w wielkim finale Indian Wells z Aryną Sabalenką. Rosjanka wygrała z nią drugi mecz z rzędu i powoli wdrapuje się do absolutnej czołówki kobiecego tenisa. W trzecim secie emocje u Polki wzięły górę. Podczas wymiany zdań z Darią Abramowicz Świątek się wściekła i uderzyła piłkę tuż przed nosem chłopca, który mu ją podał. Ta później omal nie trafiła w jej zespół na trybunach. To mogło skończyć się choćby dyskwalifikacją Polki.