Iga Świątek dzięki wygranej z Rebeccą Sramkovą nie tylko zapewniła sobie awans do trzeciej rundy, ale też pozbawiła Coco Gauff szans na wywalczenie w Melbourne pierwszego miejsca w rankingu WTA. Amerykanka na okazję do zdetronizowania Aryny Sabalenki jeszcze poczeka, a na korcie odpowiedziała w najlepszy możliwy sposób. Pokonała Leylah Fernandez i może już poszczycić się bilansem 8:0 w wygranych meczach w sezonie.