"Idziemy na wino?". Ewa Swoboda we łzach, choć w Tokio miało jej nie być

3 godzin temu
- Możemy popłakać wszyscy razem? - zapytała Ewa Swoboda, choć jeszcze niedawno myślała, iż na mistrzostwa świata w ogóle nie poleci. Najlepsza polska sprinterka wygrała jednak wyścig z czasem i w Tokio zatrzymała się na półfinale.
Idź do oryginalnego materiału