Puchar Świata w łyżwiarstwie szybkim zawitał na olimpijski obiekt w Hamar. To tutaj najszybsi panczeniści rywalizowali podczas igrzysk w 1994 roku w Lillehammer, tutaj również sportowcy mają ostatnią szansę na zdobycie biletów do Milanu i Cortiny d'Ampezzo.
REKLAMA
Zobacz wideo Moustapha M'Baye po wygranej nad PGE GiEK Skrą Bełchatów: choćby nie zaglądam w tabelę, ile mamy punktów
Największe emocje przyniosły wyścigi pań na 1500 metrów. Do samego końca o olimpijską kwalifikację walczyły dwie polskie zawodniczki - weteranka panczenów, Natalia Czerwonka, oraz dopiero wkraczająca na scenę 18-letnia Zofia Braun.
Mistrzyni i uczennica
Obie Polki rywalizowały na samym początku zmagań. W pierwszej parze pojechała Czerwonka i zwyciężyła w pojedynku ze startującą jako neutralna Aleksandrą Sajutiną. Chwilę później na torze pojawiła się Braun, której rywalką byłą Chinka Binyu Yang. Polka przyjechała na metę z czwartym czasem. Ostatecznie Czerwonka zajęła 16. miejsce, a Braun - 19.
Takie wyniki oznaczały, iż obie reprezentantki Polski wywalczyły kwalifikację olimpijską. 37-letnia Czerwonka potwierdziła udział na swoich piątych igrzyskach - startuje nieprzerwanie od IO w 2010 roku w Vancouver, a w 2014 roku zdobyła srebrny medal w rywalizacji drużynowej. Dla zaledwie 18-letniej Braun byłby to olimpijski debiut.
Koszmar 18-latki
Byłby, bo niedługo po zakończeniu zmagań z Norwegii dotarły fatalne informacje. Przekazał je na Twitterze Łukasz Gagaska. Braun została zdyskwalifikowana za zajechanie toru Chince Yang. Jest to koniec marzeń 18-latki o występie na 1500 metrów na przyszłorocznych igrzyskach. Reprezentantka Polski nie znalazła się w gronie 21 najlepiej punktujących panczenistek, nie znalazła się też w gronie najszybszych niezakwalifikowanych zawodniczek.
Zawody Pucharu Świata w Hamar potoczyły się znakomicie dla innych polskich łyżwiarzy - zwłaszcza tych jeżdżących na najkrótszych dystansach. W rywalizacji na 500 metrów pań srebrny medal wywalczyła Kaja Ziomek-Nogal, piąta była Martyna Baran, a trzynasta - Andżelika Wójcik. U panów trzecie miejsce zajął Damian Żurek. Z kolei Władimir Semirunnij potwierdził swoją kwalifikację olimpijską - wystarczyło do tego uzyskanie trzynastego czasu w 1500 metrów.

5 godzin temu









