Zintensyfikowane działania Rosjan w Ukrainie realizowane są już od niemal czterech lat. Żadna ze stron nie zamierza odpuszczać. Wiele organizacji sportowych wykluczyło reprezentantów państwa najeźdźcy z międzynarodowej rywalizacji. Jednak w ostatnich miesiącach w niektórych dyscyplinach wycofują się z tak ostrych sankcji wobec Rosjan. To wielki policzek w Ukraińców. Jest jednak jedna sprawa, która z pewnością ucieszy naszych wschodnich sąsiadów. Odnieśli małe zwycięstwo przeciwko państwu agresora. O co dokładnie chodzi?
REKLAMA
Zobacz wideo Norwegowie chcą wojny w skokach! Od razu ruszyli z oskarżeniami
Ukraina ze srebrem MŚ! Rosja ukarana
Chodzi o medale mistrzostw świata w biathlonie za 2011 rok. Wówczas w sztafecie mężczyzn (4x7,5 km) triumfowali Norwegowie, a tuż za nimi znaleźli się Rosjanie i Ukraińcy, w składzie Ołeksandr Biłanienko, Serhij Siemionow, Andrij Deryziemla i Serhij Sedniew. Po latach okazało się, iż w organizmie jednego z Rosjan, konkretnie Jewgienija Ustiugowa, wykryto niedozwoloną substancję.
Decyzja mogła być tylko jedna i po 14 latach sprawiedliwości stało się zadość. Zadecydowano, iż należy unieważnić jego osiągnięcia z lat 2010-2014. Dlatego też po latach srebrny medal przypadł Ukrainie. I ten wręczono im w ten weekend w Hochfilzen przy okazji zawodów Pucharu Świata. Doszło do oficjalnej uroczystości. Na miejscu obecny był m.in. jeden z członków historycznej sztafety, a konkretnie Siemionow.
Zobacz też: Oto główny winowajca kompromitacji Legii. "Okazało się, iż jest dramat".
Dyskwalifikacja Ustiugowa, która poskutkowała utratą medalu dla Rosji, miała też spore znaczenie dla czwartej reprezentacji zawodów z 2011 roku. Mowa o Szwecji. Ta awansowała na podium. Zgarnęła brązowe medale. Z tym samym krążkiem, co przed 14-laty pozostała tylko Norwegia.

6 godzin temu











