Horner obnaża strategię McLarena. “Próbowali nas oszukać”

2 dni temu



Wypowiedzi szefa Red Bulla po Grand Prix Japonii wskazują, iż nie było trudno w tym wyścigu ograć strategicznie McLarena.

Max Verstappen wygrał swój 64. wyścig w karierze, jadąc rewelacyjnie w dwóch najważniejszych sesjach.

“To okrążenie Maxa z wczoraj zostanie zapisane w historii Formuły 1. Dziś mieliśmy sprint. Max nie popełnił żadnego błędu, nie dał McLarenom cienia szansy. Oczywiście tu wyprzedza się trudno i trzeba było dużego błędu Maxa lub herkulesowego wysiłku McLarena żeby go pokonać” – mówi Christian Horner.

Red Bull ponownie miał dziś do dyspozycji tylko jednego kierowcę w czołówce i przez to nie miał zbytnich możliwości rozgrywek strategicznych. Hannah Schmitz musiała zatem czekać na to, co zrobi McLaren.

Ekipa z Woking próbowała oszukać Red Bulla, polecając Norrisowi zjazd “by wyprzedzić”. Anglik został jendak na torze.

“Próbowali nas oszukać, ale to nie miało żadnego sensu bo wyjechaliby w dużym tłoku” – mówi o tej zagrywce McLarena Christian Horner.

Później sytuacja Red Bulla się wyjaśniła. Jak przyznaje Horner, w pewnym momencie stało się jasne, co planuje McLaren, a wszystko dlatego, iż ekipa z Woking nie chciała faworyzować żadnego ze swoich kierowców.

“Kiedy ściągnęli Oscara, stało się jasne, iż na następnym okrążeniu zjedzie Lando. Zjechaliśmy więc przed nim” – wyjaśnia Horner.

Pit-stop Verstappena był jednak jednym z najgorszych w tym wyścigu – trwał ponad 3,3 sekundy. Horner wyjaśnił, dlaczego tak było.

“Podczas pit-stopu niestety nie mogliśmy zmienić ustawień przedniego skrzydła przez co drugi stint Maxa stał się trudniejszy. W ten weekend dwóch pierwszych mechaników, którzy są bliźniakami, musiało wrócić do Wielkiej Brytanii bo ich ojciec źle się ma. Musieliśmy korzystać z rezerwowych mechaników i ich pit-stop był nieco wolniejszy. To pozwoliło Lando się zbliżyć, ale nigdy nie był bok w bok z Maxem” – mówi szef Red Bulla.

Lando onto the grass 😲

A heart in mouth moment for the championship leader at Suzuka!#F1 #JapaneseGP pic.twitter.com/WX3lwgs97d

— Formula 1 (@F1) April 6, 2025

“Chodziło o to żeby być dokładnym na centymetry. Max o tym wiedział i taki był. Był szybki tam, gdzie trzeba czyli w ostatniej szykanie i w zakręcie 11. Nie mogli się do niego zbliżyć” – dodaje Horner.

Na podstawie: F1 TV, Eleven Sports
fot. Red Bull Content Pool



Idź do oryginalnego materiału