Hit w Warszawie w cieniu kontuzji Bartosza Kurka. ZAKSA przegrała bez kapitana

3 dni temu
Zdjęcie: PGE Projekt Warszawa Źródło: Newspix.pl / Anna Klepaczko / Fotopyk


W trzech setach siatkarze PGE Projektu Warszawa rozstrzygnęli hit, w którym zmierzyli się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Kontuzji w 1. secie doznał Bartosz Kurek.


Trzeba przyznać, iż nie tak goście z Kędzierzyna-Koźla wyobrażali sobie inaugurację sezonu 2024/25 w PlusLidze. Trudno bowiem było się przygotować na scenariusz, w którym na boisku zabraknie Bartosza Kurka. A tak się, fakt faktem, wydarzyło.


PlugLiga: PGE Projekt Warszawa ograł ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle


Kapitan przyjezdnych doznał nieszczęśliwej kontuzji już w secie otwarcia. Kurek, który wrócił do PlusLigi, przy stanie 10:9 dla PGE Projektu Warszawa, dostał piłką w oko. „Kuraś” otrzymać ten cios po rykoszecie, co spotęgowało powagę sytuacji. Doświadczony siatkarz poprosił o zmianę, po czym gwałtownie znalazł się z fizjoterapeutą w szatni. A po pierwszej partii opuścił warszawski Torwar, udając się na konsultację, najprawdopodobniej do jednego z miejscowych szpitali.


Z konieczności swoją szansę na dystansie niemal całego spotkania dostał Mateusz Rećko. Drugi atakujący ZAKSY debiutuje w PlusLidze i trzeba przyznać, iż najlepszy siatkarz poprzedniego sezonu na pierwszoligowych parkietach, nie miał tremy.


ZAKSA dzielnie starała się stawiać opór w nowym układzie boiskowych sił, ale tego dnia faworytem byli gospodarze – i potwierdzili sportową klasę.


PGE Projekt mógł liczyć na kilku liderów. Tym punktowym był z pewnością Bartłomiej Bołądź (najlepszy na boisku), utrzymujący wysoki poziom grania, z którego można było pamiętać atakującego z poprzedniego sezonu, klubowego i reprezentacyjnego. Rozgrywający Jan Firlej umiejętnie korzystał również m.in. ze swoich środkowych. Odnotujmy debiut na tej pozycji Jakuba Kochanowskiego, który dał zresztą istotny bodziec w końcówce drugiego seta.


Warszawianie wygrali w trzech setach i dokładając do tego fakt pełnych trybun Torwaru, wysłali jasny sygnał w stronę konkurencji. Brązowi medaliści poprzedniego sezonu PlusLigi na pewno będą jedną z najciekawszych drużyn w stawce. A co do ZAKSY, życząc powrotu do zdrowia Kurkowi, widać, iż ten zespół jest w etapie budowy. Można mieć jednak przekonanie, iż z tej mąki trener Andrea Giani zrobi coś dobrego.


Aluron CMC Warta Zawiercie z niespodziewaną porażką!


W pierwszym meczu sezonu 2024/25 w PlusLidze w piątek po ponad trzech godzinach gry wygraną 3:2 zanotowała Bogdanka LUK Lublin. Klub, w którym znalazł się Wilfredo Leon – choć w 1. kolejce nie wystąpił – ograł wicemistrzów Polski, Aluron CMC Wartę Zawiercie. MVP spotkania został wybrany kapitan gości Marcin Komenda.
Idź do oryginalnego materiału