Hiszpanie wypuścili kolejną bombę. Tak, znowu chodzi o Lewandowskiego

1 dzień temu
FC Barcelona szuka następcy Roberta Lewandowskiego. Od jakiegoś czasu media wymieniają kolejne nazwiska. Kibice prawdopodobnie chcieliby, by był to ktoś znany, jak np. Julian Alvarez, ale rzeczywistość może okazać się inna. Oto najnowszy kandydat na "9".
To najprawdopodobniej ostatni sezon Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie. Jego umowa wygasa wraz z końcem sezonu, a hiszpańskie media od jakiegoś czasu już trąbią, iż kontrakt Polaka nie zostanie przedłużony. Ponadto w ostatnich dniach pojawiły się także informacje, iż kontrowersje wokół jego kontuzji w meczu z Litwą i absencja w El Clasico sprawia, iż możliwość renegocjacji z klubem mocno się od niego oddaliła.


REKLAMA


Zobacz wideo Tak Lewandowski podsumował Jana Urbana jako selekcjonera


To on ma zastąpić Lewandowskiego? Szokujące doniesienia
W związku z tym przez media przewijają się kolejne nazwiska, które mogłyby zastąpić Polaka. W mediach wymieniano m.in. Erlinga Haalanda, Juliana Alvareza, Dusana Vlahovicia, a choćby młodego Kenana Yildiza. Teraz Hiszpanie kompletnie odlecieli. Dziennikarze "Mundo Deportivo" donoszą, iż "najnowsza '9' łączona z Barceloną pochodzi z Niemiec".


Nie chodzi tu o Kaia Havertza z Arsenalu Jonathana Burkardta z Eintrachtu Frankfurt, Maximiliana Beiera z Borussii Dortmund ani Nicka Woltemade'a, który miał trafić do Newcastle za około 85 mln euro. Serwis, który powołuje się na Sky Sports informuje, iż nową "9" FC Barcelony może zostać... Fisnik Asllani, który urodził się w Berlinie, ale ma też kosowski paszport. Jest on 23-letnim środkowym napastnikiem Hoffenheim.
Zobacz też: Oto co zrobił Flick po kontuzji Lewandowskiego
"Według tego samego źródła - niemiecki numer 9, który jest naturalizowanym Kosowianinem, ma pisemną klauzulę odstępnego, która pozwala mu odejść tego lata, a Barca została o tym poinformowana. Asllani, który ma nadzieję grać w klubie Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie, kilka dni temu nie krył chęci założenia niebiesko-czerwonej koszulki" - czytamy w "MD".


- FC Barcelona zawsze była klubem moich marzeń; zawsze chciałem tam grać - powiedział Asllani w rozmowie z Bildem jakiś czas temu.
Barcelona nie podejmie działań, dopóki...
Jednak dziennikarze ustalili, iż Barcelona "nie podejmie żadnych kroków, dopóki nie pozna jego dokładnych warunków i nie zobaczy, jak się rozwija, ponieważ w tej chwili nie ma pewności, czy osiągnie poziom wymagany przez klub" - zakończono.


Fisnik Asllani rozegrał w tym sezonie siedem meczów. Strzelił w nich pięć goli i dołożył dwie asysty. Aktualnie jest wyceniany przez Transfermarkt na 18 mln euro.
Idź do oryginalnego materiału