Marc-Andre ter Stegen jest już po operacji pleców. Kontuzja ta wykluczyła go z przygotowań do sezonu 2025/26. We wtorek dokładnie o godz. 13:26 zamieściła oficjalny komunikat. "Marc-Andre ter Stegen pomyślnie przeszedł kolejną operację dolnej części pleców" - przekazano. Wcześniej bramkarz informował, iż będzie pauzował trzy miesiące, co - zdaniem "Marki" - miało "wkurzyć przeciwnika" (klub - przyp. red.), bo zgodnie z przepisami klub może przeznaczyć 80 proc. pensji piłkarza na zarejestrowanie innego zawodnika, jeżeli jego uraz trwa co najmniej... cztery miesiące.
REKLAMA
Zobacz wideo Wojciech Szczęsny czy Marc-Andre ter Stegen? Kibice w Barcelonie zdecydowali
"Wojna totalna" między Barceloną a ter Stegenem
Ponadto dziennikarze "AS-a" zauważyli w tym komunikacie coś jeszcze, co nazwali "totalną wojną oświadczeń między Ter Stegenem a Barceloną" - czytamy w tytule najnowszego artykułu. Mowa o tym, iż klub poinformował w raporcie o "nawrocie choroby", który - zdaniem dziennikarzy - ma na celu "wydłużenie czasu nieobecności".
"W oficjalnym raporcie FC Barcelony pojawia się kilka przesłanek, które pozwalają ocenić trwający spór między ter Stegenem a katalońskim klubem. Przede wszystkim mówi się o 'kolejnej operacji', więc wyraźnie sugeruje się nawrót choroby" - podkreślono.
Serwis przypomina, iż w 2023 roku ter Stegen był już pod opieką specjalistki - Amelii Leglise, kiedy odczuwał ból dolnej części pleców. Wówczas pauzował dwa i pół miesiąca.
Ponadto "AS" twierdzi, iż termin "kolejna operacja" jest nieprzypadkowe, gdyż "leczenie nawrotu zawsze wiąże się z koniecznością dłuższej nieobecności w pracy, aby dojść do siebie" - tłumaczą. Co w uproszczeniu oznacza, iż klub uważa, iż ter Stegen będzie wyłączony z gry na dłużej niż ostatnie 2,5 miesiąca.
Zobacz też: Ter Stegen będzie kapitanem Barcelony? Flick zabrał głos
W komunikacie nie podano także przewidywanego czasu nieobecności. FC Barcelona będzie musiała wystosować opinię medyczną do komisji RFEF, która zbada, czy będzie możliwość skorzystania z klauzuli o długotrwałym urazie. "Sędziami, którzy rozpatrzą sprawę Ter Stegena, będą Fernando Jaén, Baro Pazos i Pérez San Roque" - czytamy.
Kataloński "Sport" ostrzega. "Ma prawo odmówić"
Tu może pojawić się kolejny problem, bo zdaniem katalońskiego "Sportu" - niemiecki bramkarz może odmówić udostępnienia przez klub informacji nt. jego kontuzji powołanej komisji medycznej. Jednym z dokumentów, który musi się tam znaleźć, jest "zgoda zawodnika na przetwarzanie jego danych medycznych poza klubem".
"Oznacza to, iż Ter Stegen ma prawo odmówić klubowi zgody na przesyłanie Komisji Medycznej szczegółów dotyczących jego stanu zdrowia" - czytamy.
"Ten scenariusz wydaje się jednak w tej chwili mało prawdopodobny. Chociaż problemy Marca-André z Barceloną są ewidentne" - podkreślono. Jeden z członków Komisji Medycznej, dr Jordi Ardevol wyjaśnił w wywiadzie dla "RAC 1", iż jak dotąd żaden piłkarz nie odmówił podpisania zgody na przetwarzanie danych osobowych.