Wojciech Szczęsny dołączył do FC Barcelony na początku października, kiedy awaryjnie został sprowadzony z emerytury z powodu kontuzji Marca-Andre ter Stegena. I choć pierwotnie był zmiennikiem Inakiego Peni, to 4 stycznia zadebiutował w nowym klubie w pucharowym meczu z UD Barbastro. Od tamtej pory jego statystyki robią ogromne wrażenie. Nie dziwi zatem to, iż wszyscy są przekonani, iż lada moment przedłuży wygasający z końcem czerwca kontrakt.
REKLAMA
Zobacz wideo DevelopRes Rzeszów zwycięski w pierwszym meczu finałowym TAURON Ligi. Katarzyna Wenerska: Jeszcze bardzo daleko
Hiszpanie nie mają wątpliwości. Flick podjął decyzję, kto zakończy sezon w bramce
35-latek może czuć się jednak zaniepokojony, zwłaszcza iż ostatnio do treningów z drużyną wrócił ter Stegen. - Nie pozwalasz mi się rozgrzać, uderzasz prosto do tematu ter Stegena - odpowiedział na pierwsze pytanie w trakcie ostatniej konferencji prasowej Wojciech Szczęsny, czym od razu rozbawił salę. Mało tego, zaznaczył, iż ostateczną decyzję podejmie Hansi Flick. - Przyszedłem tu, aby zastąpić głównego bramkarza, ale oczywiście chcę grać. Gdyby miało być inaczej, uszanuję opinię Flicka - dodał.
Co na ten temat uważa sam szkoleniowiec? - W piłce nożnej wszystko się może zdarzyć. Nie mogę dać stuprocentowej odpowiedzi - oznajmił. Trzeba przyznać, iż niezbyt dużo można wywnioskować z tej wypowiedzi. Hiszpański "Sport" zaznacza jednak, iż "Flick nie chce żadnych debat o bramkarzach" i zamierza przez cały czas stawiać na Szczęsnego. Nie obwinia go za porażkę z Borussią i nie dość, iż wystawi go w finale Pucharu Króla, to pozostawi go w bramce do końca sezonu.
"Flick nie chce żadnych wewnętrznych, ani zewnętrznych debat. Ma plan, by Polak dokończył rozgrywki, o ile nie dozna kontuzji lub nie zaliczy jakiejś kompletnej wpadki, co wydaje się mało prawdopodobne" - czytamy. Podano, iż "pierwszy wielki finał sezonu" dla Szczęsnego nastąpi 26 kwietnia, kiedy odbędzie się finał Pucharu Króla. "Ter Stegen będzie miał trudno w tym sezonie" - podkreślono, uzupełniając, iż następny sezon będzie jednak "zupełnie inny", gdyż Niemiec może odzyskać miejsce w składzie.
"Flick nie bierze z nikim ślubu, szanuje zasady wyboru" - oznajmiono. Nie można jednak wykluczyć, iż ter Stegen rozegra jeszcze parę meczów ligowych w tym sezonie, by zobaczyć, na jakim znajduje się poziomie. Ma choćby być pogodzony, iż nie wystąpi już w trwającej Lidze Mistrzów, choć długo miał nadzieję, iż tak się stanie.
FC Barcelona rozegra kolejny mecz w sobotę 19 kwietnia, kiedy na własnym stadionie zmierzy się z Celtą Vigo. Po 31. kolejkach piłkarze Hansiego Flicka są liderami tabeli z dorobkiem 70 pkt i czterema punktami przewagi nad drugim Realem Madryt.