W niedzielne popołudnie Robert Lewandowski opublikował na Instagramie nagranie, na którym trenuje już na boisku piłkarskim. A to w sytuacji, gdy piłkarze FC Barcelony do treningów w klubie wrócą dopiero 13 lipca. "Robert Lewandowski, który 21 sierpnia skończy 37 lat, chce rozpocząć sezon 2025-26 z Barcą w szczytowej formie" - napisało "Mundo Deportivo", odnosząc się do zachowania polskiego napastnika.
REKLAMA
Zobacz wideo Żelazny ostro o reprezentacji U-21: Oni pokazali zupełnie inną dyscyplinę sportu!
FC Barcelona przygotowuje się na odejście Roberta Lewandowskiego
"Plan Barcelony na Lewandowskiego" - pisze w poniedziałek kataloński "Sport". "Lewandowski niedługo skończy 37 lat. W tym wieku wielu piłkarzy już przeszło na emeryturę, a niektórzy są w jej ostatniej fazie, jak Robert i Messi, który jutro kończy 38 lat, czy Cristiano Ronaldo, który świętuje tytuły w wieku 40 lat" - zauważono.
"Wygląda na to, iż dzisiejsi piłkarze mają siedem żyć. Byli bestiami, odkąd trafili do elity. I pozostają. W przeciwieństwie do pozostałych dwóch Lewandowski dokonuje tego w rozgrywkach, które nie są mało istotne, i może pochwalić się imponującymi wynikami w tym sezonie (42 gole w 52 meczach)" - dodano. W artykule podkreślono, iż Barcelona musi przygotowywać się na "życie po Lewandowskim", gdy jego kontrakt wygaśnie w czerwcu przyszłego roku.
Zobacz też: Ekspert miażdży powrót Skorży do Polski. Obnażył wszystko
"Sport" zauważył, iż po przyjściu Nico Williamsa Raphinha może zostać przesunięty na środek, a w rolę fałszywej dziewiątki może się wcielić Dani Olmo. "Po odejściu Lewandowskiego, będzie miejsce dla nowego napastnika, takiego jak być może Julian Alvarez, najpopularniejszego w biurach Barcelony. To dobry sposób na myślenie o przyszłości krótkoterminowej i długoterminowej" - oceniono.
W gazecie poruszono temat Nico Williamsa i efektu domina, jakiego może wywołać jego transfer do FC Barcelony. Opisano, iż to kwestia, którą musi rozwiązać Hansi Flick. "Flick najprawdopodobniej będzie polegał na wszechstronności Raphinhi, przesuwając go do środka, albo jako swego rodzaju fałszywą 9 za Lewandowskim, albo jako typowego środkowego napastnika" - przeanalizowano. W tej sytuacji Williams ma grać na lewym skrzydle, a na prawym Lamine Yamal.
"Oznacza to, iż przybycie Nico może mieć prawdziwy efekt domina, powodując najpierw przesunięcie Raphinhi, a w rezultacie zastąpienie Lewandowskiego i powstanie składu, w którym często zabraknie klasycznej "dziewiątki", biorąc pod uwagę, iż polski piłkarz, który ma teraz prawie 37 lat, będzie musiał być rotowany" - podsumowano.