Legia Warszawa podchodziła do ligowego klasyku z Górnikiem Zabrze, mając w pamięci zbliżający się mecz z Chelsea w ćwierćfinale Ligi Konferencji. Po pierwszej połowie zespół Goncalo Feio nie miał ani jednego celnego strzału i przegrywał, ale po przerwie potrzebował dziewięciu minut, by odwrócić wynik spotkania. Taka reakcja zespołu z pewnością spodobała się Portugalczykowi" - relacjonował dziennikarz Sport.pl Aleksander Bernard.
REKLAMA
Zobacz wideo Roman Kosecki o obcokrajowcach w Ekstraklasie: Potrzebujemy znanych piłkarzy jak w lidze tureckiej, żeby młodzi się uczyli
Feio przekazał wieści. Co z Gualem i Kapustką?
Legia Warszawa zagra w finale Pucharu Polski, ale jej szanse na mistrzostwo są nikłe. Ma aż 11 punktów straty do pierwszego Rakowa, który na dodatek w poniedziałek rozegra kolejny mecz przeciwko Puszczy Niepołomice. Warszawianie muszą skupić się na tym, aby wywalczyć miejsce premiowane grą w europejskich pucharach.
Kibice z pewnością marzą o tym, aby nocy takie jak ta, która czeka Warszawę 10 kwietnia, było więcej. Mowa oczywiście o meczu z Chelsea, który odbędzie się w ramach ćwierćfinału Ligi Konferencji. Czy w tym spotkaniu trener stołecznego zespołu Goncalo Feio będzie mógł liczyć na nieobecnych ostatnio ważnych graczy?
- To nie jest przypadek, iż jako klub nie podaliśmy konkretnych dat powrotu Marca Guala i Bartosza Kapustki. Dlatego, iż różne okoliczności mają wpływ na to, jak gwałtownie wrócą. Te same kontuzje mają różne stopnie i na szczęście, powaga tych kontuzji nie jest duża, żeby powiedzieć, iż to miesięczne przerwy. Ale są to urazy, w których z dnia na dzień aktualizujemy ich rozwój. Ze względu na to, trudno określić ich szczegółowy powrót - powiedział Portugalczyk, cytowany przez legia.net.
Czytaj także:
To koniec! Trener Polaka wyleciał z klubu
- Moment sezonu i miejsce, w którym jesteśmy, powodują, iż w leczenie tych kontuzji włączyliśmy w pierwszej kolejności piłkarzy i sztab medyczny w tryb mocno przyspieszony. Zależy nam na tym, aby ich przywrócić i móc z nich korzystać. Wszystkie siły rzucone na rehabilitację – robimy wszystko, by wrócili jak najszybciej. Konkretnej daty jeszcze nie ma, bo to sprawa medyczna, ale liczymy, iż niedługo znów będą do dyspozycji zespołu i w pełnej formie - dodał.
Czytaj także:
"Co się dzieje z Raphinhą?". Zaskakująca sytuacja gwiazdora przed hitem LM
Absencja Guala i Kapustki to spore osłabienia. Hiszpan, choć jest często krytykowany przez kibiców, w tym sezonie zdobył 17 goli i zaliczył sześć asyst. W Lidze Konferencji ma trzy trafienia i trzy ostatnie podania. Kapustka także miał duży wpływ na grę Legii. Jego dorobek to 12 goli i cztery asysty.