"Mam nadzieję, iż wygranie Superpucharu oraz awans do Ligi Konferencji przyniosły kibicom wiele radości, a jednocześnie pomogły klubowi zyskać dostęp do nowej drogi do finansowej stabilizacji oraz sukcesu w Europie w przyszłości. Chcę podziękować władzom klubu za zaufanie, którym mnie obdarzyli oraz mojemu zespołowi, a także każdemu profesjonaliście w Legii, który walczył z nami w każdej sekundzie o korzyści dla klubu oraz euforia fanów. Było to wyjątkowe doświadczenie i zostanę fanem Legii już na zawsze" - pisał Edward Iordanescu po rozstaniu ze stołecznym klubem. A niebawem ma wrócić do pracy.
REKLAMA
Zobacz wideo Iordanescu zwolniony! Wilkowicz: Zawdzięczamy mu niewiele. Był niepodrabialny
Edward Iordanescu długo nie zostanie na lodzie. Rumuni ogłaszają
Takie doniesienia napływają z ojczyzny trenera. "Edi Iordanescu znalazł drużynę! Były selekcjoner rumuńskiej kadry wraca na ławkę. [...] Osiągnął 90-procentowe porozumienie z drużyną z Zatoki Perskiej" - czytamy na portalu rumuńskiej stacji Antena Sport.
Tam też przypomniano, iż kluby z tego rejonu już wcześniej próbowały zakontraktować 47-latka. choćby w sierpniu, niedługo po rozpoczęciu przez niego pracy w Legii, szkoleniowca łączono z emiracką Al-Jazirą, która dementowała ówczesne doniesienia (ostatecznie we wrześniu zatrudniła Marino Pusicia).
Przy tym Rumuni zwrócili uwagę na ciągnącą się indolencję Legii. "Nie podniosła się po odejściu Iordanescu. Nie wygrała ani jednego meczu, remisując 1:1 na wyjeździe z Widzewem Łódź i ulegając Celje oraz Termalice Nieciecza. Zarówno z Celje na wyjeździe, jak i z Termalicą u siebie, Legia przegrała 1:2" - zauważono.
Edward Iordanescu blisko nowej pracy. Tuż po odejściu z Legii Warszawa łączono z klubem Serie A
Przypomnijmy, iż niemal od razu po rozstaniu z polskim klubem zaczęto spekulować o możliwym przejęciu przez 47-latka Genoi, gdzie 77 proc. udziałów posiada rumuński biznesmen Dan Sucu. Ten zdementował te wieści, a ostatecznie jednego mistrza świata zastąpił drugim - w miejsce zwolnionego Patricka Vieiry przyszedł Daniele de Rossi.
Zobacz również: Chciał pozbyć się Lewandowskiego, a teraz jeszcze te słowa. "Standardy stale spadały"
Edward Iordanescu poprowadził Legię Warszawa w 24 meczach. Bilans to 11 zwycięstw, sześć remisów oraz siedem porażek. Na pożegnanie ze stołecznym klubem wziął 50 tys. euro odprawy, choć przysługiwała mu kwota osiem razy wyższa.

2 godzin temu














