Gortat odpowiedział synowi Karola Nawrockiego. Króciutko

13 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Jakub Porzycki / Agencja Wyborcza.pl


Powiedzieć, iż Marcin Gortat nie jest sympatykiem Prawa i Sprawiedliwości, to nic nie powiedzieć. Były zawodnik m.in. Orlando Magic tym razem wyśmiał w mediach społecznościowych sportową aktywności kandydata PiS-u na prezydenta - Karola Nawrockiego. Doprowadziło to do tego, iż na jego wpis zareagował syn prezesa IPN-u Daniel Nawrocki.
- Rzeczy, które działy się w naszym kraju, przekraczały pewne bariery. Opowieści, jakie słyszeliśmy w telewizji i rzeczy, jakie również mi wydarzyły się przez ostatnich parę lat, sprawiły, iż postanowiłem, iż będę teraz głośno mówił o moich poglądach - tak o swoim podejściu do polityki wypowiedział się Marcin Gortat w wywiadzie dla WP SportoweFakty, które udzielił w kwietniu bieżącego roku.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki o obrazkach w mediach z szatni piłkarskiej: To wszystko jest tak udawane i klejone


Na przestrzeni ostatnich miesięcy Gortat kilka razy starł się w mediach społecznościowych z politykami Prawa i Sprawiedliwości. "W przeciwieństwa do pana daleko mam do dna. Dzwonię po Michała Kołodziejczaka, żeby cię uspokoił" - tak odpowiadał Januszowi Kowalskiemu.
Zobacz też: Szok, co Ferguson powiedział o Rosji. Prawda wyszła na jaw po 13 latach
Marcin Gortat odpowiedział synowi Karola Nawrockiego
Tym razem były reprezentant Polski zareagował na zdjęcie Karola Nawrockiego, a więc kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Trzema roześmianymi emotikonami Gortat jednoznacznie dał do zrozumienia, co uważa o szeroko promowanej sportowej aktywności prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.


Wpis Gortata zacytował Daniel Nawrocki, a więc syn kandydata PiS-u na prezydenta. "Polski Młocie, Wesołych Świąt! Życzę Ci spokoju, rodzinnego ciepła i zasłużonego odpoczynku – zwłaszcza od polityki!" - napisał. A na odpowiedź Gortata nie trzeba było długo czekać.


"Synu! Również wesołych świąt dla ciebie. Przy okazji… Nie wiesz może, gdzie jest Romanowski? Mógłbyś zapytać taty?" - odpisał, nawiązując do sprawy posła Marcina Romanowskiego, który uciekł przed wymiarem sprawiedliwości i uzyskał azyl polityczny na Węgrzech.
Idź do oryginalnego materiału