Marcin Gortat wielokrotnie wypowiadał się w przeszłości na tematy polityczne. Przed wyborami w USA krytykował Donalda Trumpa, co nie może dziwić, gdyż nie należy do grona zwolenników polityka. Teraz znów nie zamierzał się hamować. - Myślę, iż ludzie nie spodziewali się tak do końca tego, co zrobi zaraz po tym, jak wygrał wybory, mimo iż wiele osób ostrzegało - powiedział w programie "Kropka nad i". I wskazał, iż "w szoku" są choćby osoby, które na niego głosowały.
REKLAMA
Zobacz wideo DevelopRes Rzeszów zwycięski w pierwszym meczu finałowym TAURON Ligi. Katarzyna Wenerska: Jeszcze bardzo daleko
Gortat zabrał głos ws. Ukraińców. Powiedział wprost, co by zrobił na ich miejscu
Jakiś czas temu doszło do ogromnej kłótni podczas spotkania w Białym Domu między prezydentem USA Donaldem Trumpem a Wołodymyrem Zełenskim. Trump oskarżył polityka o brak szacunku oraz brak chęci do zakończenia wojny. Gortat nie krył rozczarowania, natomiast jednocześnie wyjaśnił, co zrobiłby na miejscu Ukraińców.
- Mam takich (przyjaciół - red.), którzy walczą i mam takich, którzy nie walczą. Osobiście nie potrafiłbym tak zrobić. Wielokrotnie to powtarzam, iż gdyby doszło do konfliktu, to myślę, iż byłbym w ciągu dwóch, trzech godzin na linii frontu, żeby bronić naszego kraju - powiedział. Zaznaczył, iż rozumie jednak ludzi, którzy mają inne podejście do tego. - Mężczyźni walczyli, bronili swojego domostwa, kraju, miasta, wsi przez wiele lat, setki lat - oznajmił.
Nie tak dawno były szef MON (Ministerstwo Obrony Nardowej) Mariusz Błaszczak wyznał, iż nie ma zamiaru iść na szkolenia wojskowe. Jakiś czas temu w ośmiogodzinnym szkoleniu w ramach akcji "Trenuj z wojskiem" wziął udział kandydat na prezydenta Rafała Trzaskowski. Błaszczak krótko skomentował to, iż "takich ustawek nie będzie robił".
- To jest katastrofalna wypowiedź. Bardzo gorąco bym polecał, żeby każda osoba, każdy obywatel poszedł zapoznać się z prostą procedurą i jak funkcjonuje broń, jak strzela, jakie są procedury, chwyty. I nie mówię o strzelaniu dynamicznym, ja nie mówię o nauce taktyki - przekazał Gortat.
Na koniec odniósł się do słów prezesa Fundacji Ad Arma Jacka Hogi, czyli głównego doradcy do spraw wojskowych kandydata Konfederacji na prezydenta Sławomira Mentzena. Hoga jest zwolennikiem szerokiego dostępu do broni, również dla dzieci oraz osób karanych za rozboje czy cudzoziemców.
- Nie wiem, jak to nazwać. Użyłbym sformułowania, iż to jest bardzo nieodpowiedzialna wypowiedź. Nie wyobrażam sobie, żeby ludzie jeździli czołgami czy wozami opancerzonymi, maszynami albo mieli w domu karabiny maszynowe, nie mówiąc już o broni przeciwczołgowej czy granatnikach - stwierdził. - To jest szaleństwo, co oni mówią, to szkoda komentować, bo to jest strata czasu w ludzi, którzy kompletnie nie mają zielonego pojęcia - podsumował były koszykarz.