Górnik odpalił bombę ws. Podolskiego. I rozpętała się burza. "Nie wierzę"

7 godzin temu
- Żeby nie kłamać: dzisiaj nie mam kontraktu na nowy sezon i to są moje ostatnie mecze - mówił Lukas Podolski, przygotowujący się do ostatniego meczu Górnika Zabrze w bieżącym sezonie. A może i w całej swojej karierze? Sporo niepewności w tej kwestii wywołało nagranie opublikowane w klubowych mediach. A kibice prześcigają się w domysłach.
- Rozmowy z zarządem i (dyrektorem sportowym - red.) Łukaszem Milikiem rozpoczęliśmy - zobaczymy, jak to się skończy, ale, żeby nie kłamać: dzisiaj nie mam kontraktu na nowy sezon i to są moje ostatnie trzy mecze na razie - tak Lukas Podolski niedawno komentował swoją przyszłość w Górniku Zabrze. A wokół byłego reprezentanta Niemiec robi się coraz goręcej.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy psycholog pomógł Jakubowi Koseckiemu? "Za moich czasów to była oznaka słabości"


Górnik Zabrze opublikował zaskakujące wideo. Chodzi o przyszłość Lukasa Podolskiego
W środę na kontach Górnika w mediach społecznościowych opublikowano 10-sekundowe wideo z piłkarzem. Ten nic tam nie mówi, za to na koniec pojawia się napis: "Zajmij swoje miejsce wcześniej. Sobota, 17:10, Arena Zabrze". Chodzi o kończący sezon mecz z Koroną Kielce, tylko co to ma oznaczać w kontekście Podolskiego?


Nad tą kwestią głowili się kibice w komentarzach. Część z nich uznaje to za pożegnanie gracza. "Do tej pory liczyłem na jeszcze rok gry Łukasza... Dziękujemy za wszystko", "oho, trzeba wziąć trzy paczki chusteczek, bo będę ryczeć", "i w ten sposób się kończy ta przepiękna historia" - czytamy.
Zobacz też: Polski bohater Euro zdecydował. Oficjalnie wiadomo, gdzie będzie grał
Chociaż nie wszyscy zgadzali się z tą interpretacją. "Pożegnanie 'Poldiego' to na pewno będzie z większą pompą z otwarta czwartą trybuną", "Przemyślałem. To podstęp. Ogłosicie (przedłużenie kontraktu do 2026 r. - red.), "dziękujemy za te cztery lata i życzymy powodzenia w przyszłym sezonie. Nie wierzę, iż Lukas kończy po tym sezonie. Przed meczem wyjdzie pewnie w koszulce 2026" - pisali kibice.


Z opublikowanego przez klub króciutkiego filmu trudno wyciągnąć jakiekolwiek wnioski. Faktem jest, iż 4 czerwca Podolski skończy 40 lat i bliżej niż dalej mu do zakończenia kariery. A jednocześnie ma w planach angażować się w rozwój klubu, choćby jako jego właściciel.


- W kwestii prywatyzacji Górnika nic się nie zmieniło. Chcę jak najszybciej kupić klub. Zawsze mówiłem, iż musi być prywatny, oddzielony od miasta i polityki. Żeby nie pracowali w nim tacy ludzie, jak ci, którzy byli tu na początku, kiedy przyszedłem - mówił. Zatem w sobotę 24 maja może pożegnać się z fanami jako piłkarz, a jednocześnie rozpocząć nowy etap. Chociaż przedłużenie kontraktu o rok nie będzie wielkim zaskoczeniem.


Na razie przed Lukasem Podolskim mecz z Koroną, który może być dla niego 117. w barwach Górnika (więcej zagrał tylko dla FC Koeln). Dotychczas piłkarz zdobył 25 bramek i zanotował 22 asysty w barwach zabrzańskiego klubu.
Idź do oryginalnego materiału