Gdy Lech Poznań zaczynał swój mecz z Motorem Lublin, w Poznaniu wiedzieli już, iż przewaga lidera Ekstraklasy nad drugim Rakowem Częstochowa zmniejszyła się do dwóch punktów. Tyle iż do twierdzy przy Bułgarskiej przyjechał przecież beniaminek, który w tygodniu odpadł z Pucharu Polski, ulegając drużynie z trzeciej ligi. I ten beniaminek przegrywał przecież z Lechem już 0:1, co ostatecznie i tak... nie znaczyło. Dwa trafienia Samuela Mraza sprawiły bowiem, iż Motor sprawił sensację, wygrał z Lecem 2:1.
Gol dla lidera był początkiem trzęsienia ziemi. Takiego scenariusza nikt się nie spodziewał
olimpiada.interia.pl 1 miesiąc temu
- Strona główna
- Piłka nożna
- Gol dla lidera był początkiem trzęsienia ziemi. Takiego scenariusza nikt się nie spodziewał
Powiązane
Warto wiedzieć: Piast – Lech (29.11.2024)
4 godzin temu
Są pierwsze komentarze po porażce Realu Madryt
4 godzin temu
Szalony mecz Monaco z Benfiką, niepewny Majecki
4 godzin temu
Polak zachwycił w Lidze Mistrzów. Ależ go ocenili!
4 godzin temu
Liga Mistrzów: Liverpool pokonał Real po ponad 15 latach
4 godzin temu
Polecane
Patrycja zagrała i trafiła dla reprezentacji Polski!
5 godzin temu
Koszykówka. Brąz "Dziewiątki". Złoto "Czwórki" (zdjęcia)
6 godzin temu
Mamy medale. Dużo medali!
6 godzin temu