Godziny do hitu Real - Juventus. Wielka burza wokół Szymona Marciniaka

5 godzin temu
Kibice FC Barcelony wciąż nie wybaczyli Szymonowi Marciniakowi tego, co stało się w półfinale Ligi Mistrzów. Kibice Blaugrany wpadli w szał po zobaczeniu wyniku Interu Mediolan z Fluminense. "Naprawdę biję brawo za upadek tych przeciętnych ludzi. Bez Marciniaka są niczym" - piszą rozwścieczeni fani w serwisie X.
Szymon Marciniak poprowadzi prestiżowy mecz między Realem Madryt i Juventusem w 1/8 finału Klubowych Mistrzostw Świata. To spotkanie rozegrane zostanie we wtorek 1 lipca o godz. 21:00 polskiego czasu. Jednak tuż przed tym starciem doszło do ogromnego zamieszania z udziałem polskiego arbitra.


REKLAMA


Zobacz wideo Szymon Marciniak winnym porażki Barcelony? Kosecki: Oni są wiecznie obrażeni


Kibice Barcelony wciąż nie wybaczyli Marciniakowi
Wszystko zaczęło się po porażce Interu Mediolan z Fluminense 0:2 i odpadnięciu finalistów Ligi Mistrzów z Klubowych Mistrzostw Świata. Kibice FC Barcelony wciąż nie mogą pogodzić się z porażką z włoskim klubem w półfinale i zaczęli obrażać i Marciniaka i Nerazzurrich.


"Bez Marciniaka jest ciężko, prawda?" - pisze w serwisie X profil Radio Culer, który zareagował na wpis Interu o porażce. To nie koniec. "Co za słaba drużyna, jak udało im się pokonać Barcelonę w Lidze Mistrzów?" - pyta inny użytkownik. "Nie ma Marciniaka, nie ma zabawy", "Te skur***** bez Marciniaka są niczym", "Gdzie będzie Inter Mediolan bez Szymona Marciniaka?", "Naprawdę biję brawo za upadek tych przeciętnych ludzi. Bez Marciniaka są niczym" - czytamy w serwisie X.
Zobacz też: Wściekły Martinez "wyrzucił" kolegę z Interu. Padło nazwisko
"Nie ma Szymona Marciniaka, nie ma imprezy dla Interu. Barca nigdy nie powinna była z nimi przegrać. Nigdy. Powinniśmy byli być w finale UCL i prawdopodobnie byśmy go wygrali" - pisano z żalem.


Emocjonujący dwumecz w Lidze Mistrzów między Interem a Barceloną
Przypomnijmy, iż starcia FC Barcelony z Interem Mediolan w półfinale Ligi Mistrzów były bardzo emocjonujące. W pierwszym meczu padł remis 3:3. Przypomnijmy, iż po 21. minutach Włosi prowadzili już 2:0, ale Katalończycy dali rady odrobić straty.


W rewanżu było to samo! Po pierwszej połowie Inter prowadził 2:0. W drugich 45 minutach Barcelona strzeliła trzy gole, odwracając losy tego spotkania. Kiedy wydawało się, iż za chwilę "Barca" awansuje do wielkiego finału, w doliczonym czasie gry Acerbi strzelił wyrównującego gola. W dogrywce jedyne trafienie zanotował Frattesi, który dał swojej drużynie upragniony finał LM.
Idź do oryginalnego materiału