Gigantyczny skandal przed meczem Ligi Mistrzów. Sędzia natychmiast odsunięty

3 godzin temu
Zdjęcie: https://x.com/Don_Friedkin/status/1840698318847939010


Sędziowie piłkarscy byli "bohaterami" wielu skandali, ale czegoś takiego jeszcze nie było. Włoski arbiter Fabio Maresca został odsunięty od pracy przy meczu Ligi Mistrzów. Powód? W miniony weekend miał grozić śmiercią jednemu z zawodników, w trakcie sędziowania meczu ligi kuwejckiej. UEFA zareagowała błyskawicznie, a włoskie media przekazują sprzeczne wersje nt. tego, co faktycznie powiedział Maresca.
O Fabio Maresce zrobiło się głośno na początku bieżącego roku, gdy przerwał w pierwszej połowie spotkanie Udinese z AC Milanem. Powód? Kibice gospodarze na tle rasistowskim obrażali bramkarza mediolańczyków Mike'a Maignana. Ostatecznie spotkanie zostało wznowione po dziesięciu minutach, a AC Milan wygrał 3:2.

REKLAMA







Zobacz wideo Kosecki o hejcie: Słowa bolą, ale nie tych mizernych lamusów w Internecie



Włoski arbiter groził zawodnikowi? Pojawiły się sprzeczne wersje, ale kary nie uniknął
Fabio Maresca został wyznaczony jako czwarty sędzia przy spotkaniu PSV Eindhoven ze Sportingiem, który rozpocznie się we wtorkowy wieczór o godz. 21:00. Jednak nagle UEFA dokonała zmiany i Marescę zastąpi w roli czwartego arbitra jego rodak Daniele Doveri.


Dlaczego do tej zmiany doszło? Otóż włoskie media informują, iż wszystko jest pokłosiem zdarzeń, które miały miejsce w miniony weekend w meczu ligi kuwejckiej. Maresca sędziował tam spotkanie Al Kuwait, które wygrało 2:0 z Al Arabi. Włoski arbiter pokazał dwie czerwone kartki zawodnikom gości i podczas ostrej wymiany zdań miał powiedzieć do piłkarza Al Arabi Khaleda Al-Mursheda "zabiję cię". Tak przynajmniej podaje "Corriere dello Sport" oraz strona kuwejcka.



Cała sprawa odbiła się szerokim echem w Kuwejcie, a oskarżenia wobec Mareski zostały upublicznione w mediach społecznościowych przez prawnika Adnana Mahmouda Abela, który poinformował o złożeniu zawiadomienia na policji. Abel twierdzi, iż ma dowód wideo z tego incydentu potwierdzające słowa, które miał wypowiedzieć arbiter. Z kolei "La Gazzette dello Sport" twierdzi, iż Maresca miał powiedzieć "do zobaczenia następnym razem", ale w niekoniecznie najbardziej pozytywny kontekście.


Jak ostatecznie było? To się okaże. Fabio Maresca wrócił do już Włoch, gdzie czeka na finał całej sprawy. "La Gazzetta dello Sport" poinformowała, iż przez najbliższy miesiąc nie posędziuje także w rodzimych rozgrywkach.
Idź do oryginalnego materiału