Gigantyczna burza po meczu Legii! "Zbliża się rozstań czas"

4 godzin temu
"Katastrofa", "Tu nie ma co pisać", "Chyba zbliża się rozstań czas" - piszą dziennikarze i eksperci po tym, co zrobiła Legia Warszawa. Zamiast przełamania po dwóch z rzędu porażkach zobaczyliśmy kolejny kompromitujący wieczór w jej wykonaniu. Warszawiacy po raz pierwszy od sześciu lat przegrali z Zagłębiem Lubin 1:3. Tym samym posada trenera Edwarda Iordanescu zawisła na włosku.
Legia Warszawa wygrała 10 ostatnich meczów przeciwko Zagłębiu Lubin. Każda seria musi się jednak kiedyś skończyć. W niedzielę piłkarze Edwarda Iordanescu zaliczyli kolejną bolesną wpadkę. Koszmarne zawody rozegrał Kamil Piątkowski. Najpierw strzelił samobója, a potem zagraniem ręką sprokurował rzut karny, a sam wyleciał z boiska. Ostatecznie Legia przegrała 1:3. Komentatorzy nie mieli dla niej litości. Zaczęły się też dywagacja nad dalszą przyszłością rumuńskiego szkoleniowca.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki wspomina grę w reprezentacji U21: Nie minęło pięć minut i stało się najgorsze


Eksperci mówią jednym głosem ws. Iordanescu. "Nie ma pół argumentu"
- Jakby powiedział klasyk, nie miał od jakiegoś czasu szczęścia Iordanescu, a teraz jeszcze doszedł pech - napisał Paweł Wilkowicz ze Sport.pl.


- Iordanescu nie ma pół argumentu na swoją obronę. Chyba iż ktoś kupuje brak snu. Wątpię, żeby doszło do jakichś ruchów po tym meczu, ale z dużego kredytu zaufania u M. Żewłakowa za wiele raczej nie zostało - ocenił Adam Sławiński z Kanału Sportowego.


- Dla dobra programów sportowych to zwolnienie trenera Legii zaraz po przerwie reprezentacyjnej mnie nie zdziwi - skiwtował były piłkarz Legii Wojciech Kowalczyk.


- Trudno być dziś obrońcą Edwarda Iordanescu. Rumun nie wniósł do Legii Warszawa ani skutecznej taktyki, ani wysokiej kultury pracy, nie pomaga też medialnie czy na rynku transferowym. A do tego - tak już całkiem na marginesie - ma fatalne wyniki. Chyba zbliża się rozstań czas - wyrokował Sebastian Staszewski z "Przeglądu Sportowego".


Zobaczyli mecz Legii i się zaczęło. "Poprzeczka była zawieszona bardzo nisko..."
- Ależ meczycho Piątkowskiego w Lubinie. Hat-trick - samobój, karny, czerwona - zauważył Kuba Seweryn.


- Poprzeczka po popisie w Zabrzu była zawieszona bardzo nisko, ale jednak na tyle wysoko, by Legia ją dziś strąciła. Katastrofa - podsumował Paweł Gołaszewski z tygodnika "Piłka Nożna".


- Ostatnie dwa miesiące Legii w Ekstraklasie to bilans: 2-2-4. choćby Zagłębie Lubin, osłoda każdego warszawskiego kryzysu, kończy serię 10 porażek z rzędu. To samo się komentuje. W tym czasie Legia w Europie odpadła z Larnaką, przepchnęła kolanem awans z Hibernianem, no i ta legendarna rotacja z Samsunsporem. jeżeli brak mistrzostwa ma być katastrofą, to przy Ł3 można zakładać kamizelki ratunkowe. Wygranie ligi można dziś włożyć między bajki. Kolejna przerwa na kadrę, Iordanescu nic nie poprawił. Ma problem z grą co trzy dni (zaskoczenie!). Legia nie umie zatrudniać trenerów, latem robiła to w chaosie, i znów musi mierzyć się z kryzysem - skomentował Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl.


- 2 celne strzały, 1 gol, 3. porażka z rzędu, 4. w lidze. Legia Warszawa. Tu nie ma co pisać. Zagłębie - Legia 3:1 - podsumował Rafał Wolski.


- Tego może rumuński Alec Baldwin nie ustać. In Vuko we trust? - napisał Marek Szkolnikowski z Weszło.com.
Idź do oryginalnego materiału