GIF przerwał milczenie ws. leku Świątek. "Niezapowiedziana inspekcja"

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Jakub Porzycki / Agencja Wyborcza.pl


Główny Inspektorat Farmaceutyczny w rozmowie ze Sport.pl zabrał głos w sprawie wyników badań leku z melatoniną, jaki stosowała Iga Świątek. Poznaliśmy nowe szczegóły dotyczące inspekcji.
29 listopada ubiegłego roku świat dowiedział się o tym, iż Iga Świątek otrzymała we wrześniu pozytywny wynik antydopingowy. W jej organizmie wykryto trimetazydynę - substancję wpisaną na listę Światowej Agencji Antydopingowej (WADA).


REKLAMA


Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"


Tenisistka w toku postępowania przed Międzynarodową Agencją ds. Integralności Tenisa (ITIA) udowodniła, iż to efekt zażycia zanieczyszczonego leku z melatoniną. Potwierdziły to kolejne badania. W tej sytuacji Świątek została zawieszona tylko na miesiąc. Poziom znalezionej substancji był absolutnie śladowy - 0,05 ng/ml.
Czytaj także: Wtedy Świątek wyprzedzi Sabalenkę w rankingu
W dniu publikacji komunikatu przez ITIA Główny Inspektorat Farmaceutyczny (GIF) zapowiedział inspekcję w firmie LEK-AM, która jest producentem wspomnianego leku z melatoniną.
- Do Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego dotychczas nie wpłynęły zgłoszenia podejrzenia wady jakościowej dotyczące produktów leczniczych tego podmiotu zawierających wymienione substancje. Doniesienia prasowe traktujemy jako zgłoszenie podejrzenia wady jakościowej produktu leczniczego i podejmujemy działania, w tym niezapowiedzianą inspekcję w miejscu wytwarzania produktu, aby potwierdzić lub wykluczyć wadę jakościową - wskazano w komunikacie instytucji państwowej.


Kilka dni temu poznaliśmy wyniki inspekcji przeprowadzonej przy GIF. Sport.pl został poinformowany o nich bezpośrednio przez firmę LEK-AM. Przekazano, iż inspektorzy nie zauważyli wady jakościowej produktu.
- Byliśmy absolutnie pewni tego, iż Główny Inspektorat Farmaceutyczny w swojej kontroli potwierdzi, iż nasz lek spełnia najwyższe standardy jakości i w żadnym stopniu nie zagraża zdrowiu i życiu. Bezpieczeństwo pacjentów stawiamy na pierwszym miejscu. Melatonina LEK-AM 1 mg jest lekiem bezpiecznym dla zdrowia pacjentów – powiedziała nam Danuta Hanna Jakubowska, rzeczniczka firmy.
GIF komentuje wyniki
Sam Główny Inspektorat Farmaceutyczny nie opublikował żadnego komunikatu w stosunku do ostatecznych wyników inspekcji. Poprosiliśmy więc biuro prasowe instytucji o komentarz do zakończonych badań.
- Informujemy, iż 29 listopada i 2 grudnia 2024 r. odbyła się inspekcja niezapowiedziana w Przedsiębiorstwie Farmaceutycznym LEK-AM w Zakroczymiu, przeprowadzona przez inspektorów ds. wytwarzania Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego. Ustalenia z przedmiotowej inspekcji nie wykazały wystąpienia wady jakościowej produktu leczniczego melatonina LEK-AM, 1 mg tabletki - czytamy w przesłanej nam odpowiedzi.


To koniec postępowania, jakie toczyło się w sprawie leku z melatoniną, który stał się przyczyną pozytywnego wyniku antydopingowego Igi Świątek. jeżeli zaś chodzi o samą tenisistkę, to musi jeszcze poczekać na ewentualne odwołanie.


29 listopada ITIA wydając wyrok wskazała w raporcie, iż apelację do drugiej instancji - Trybunału ds. Sportu w Lozannie - złożyć mogą Polska Agencja Antydopingowa (POLADA) i Światowa Agencja Antydopingowa. Ta pierwsza nie zdecydowała się odwołać, a miała do tego prawo do 31 grudnia.
WADA ma jeszcze czas
Od początku stycznia biegnie termin WADA na złożenie odwołania. Organizacja ma na to 21 dni. Zapytaliśmy rzecznika WADA, czy zdecydują się na apelację, czy też nie. - Decyzja jeszcze nie zapadła – sprawa jest przez cały czas rozpatrywana - przekazał Sport.pl James Fitzgerald.
jeżeli Światowa Agencja Antydopingowa pójdzie drogą POLADA i nie odwoła się od wyroku ITIA, 22 stycznia nastąpi koniec sprawy Igi Świątek. Nasza tenisistka była zawieszona do 4 grudnia. Dzięki temu bez przeszkód może dziś występować w wielkoszlemowym Australian Open.
Idź do oryginalnego materiału