Magdalena Fręch rozpoczęła rywalizację na kortach trawiastych od małego falstartu, bo przegrała 4:6, 1:6 z Dianą Sznajder na samym początku turnieju w Londynie. Teraz zadanie dla Polki nie będzie łatwiejsze, bo w pierwszej rundzie turnieju w Berlinie trafiła na Mirrę Andriejewą, a więc absolutny brylant światowego tenisa. Fręch grała z Rosjanką dwa razy w tym sezonie i dwukrotnie przegrała 2:6, 6:1, 2:6 w trzeciej rundzie Australian Open i 5:7, 3:6 w trzeciej rundzie turnieju WTA 1000 w Madrycie.
REKLAMA
Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami
Czytaj także:
Hubert Hurkacz przekazał fatalne wieści. Niestety
Ależ gra Fręch w trzecim secie! Andriejewa wyeliminowana z turnieju w Berlinie
Mecz zaczął się naprawdę dobrze z perspektywy Fręch. Polka gwałtownie uzyskała przewagę przełamania, po której prowadziła 2:1. W czwartym gemie Fręch obroniła pięć break pointów, ale za szóstym razem musiała uznać wyższość Rosjanki. Fręch grała sporo skrótów i slajsów, czym zaskakiwała Andriejewą na tej nawierzchni.
Czytaj także:
Wreszcie dobre wieści ws. Hurkacza. Tak wygląda nowy ranking ATP
Po czwartym gemie i licznych break pointach gra Andriejewej była dużo lepsza. W grze Fręch było coraz więcej błędów, a Rosjanka grała całkiem sporo winnerów. Andriejewa wygrała pięć gemów z rzędu od stanu 1:2 i wygrała seta 6:2 w 41 minut, choć Fręch obroniła trzy piłki setowe.
Fręch weszła świetnie w drugiego seta, wykorzystując drugą okazję do przełamania Andriejewej. Było już 2:0, a Polka mogła wygrywać 3:0 z podwójnym przełamaniem. Fręch miała cztery okazje do przełamania, ale żadnej z nich nie wykorzystała. Tym razem Magdalena wyciągnęła wnioski i nie dała odrobić straty przełamania Rosjance. Potem Andriejewa została przełamana po raz drugi, a Fręch wygrywała 4:1.
Zobacz też: Tak nisko Iga Świątek nie była od 4 lat! Oto najnowszy ranking WTA
Wydawało się, iż Andriejewa pewnie zmierza do wygranej w drugim secie po tym, jak odrobiła dwie straty przełamania i było 5:5. Rosjanka obroniła trzy break pointy, natomiast za czwartym razem Fręch ją przełamała i wygrywała 6:5. Polka ostatecznie doprowadziła do trzeciej partii, wygrała seta 7:5, a w oczach Rosjanki pojawiły się łzy.
Fręch weszła świetnie w trzeciego seta, bo przełamała Andriejewą, utrzymała swój serwis, a potem skorzystała z faktu, iż Rosjanka popełniła podwójny błąd serwisowy. Po niewielu ponad dziesięciu minutach tego seta było 3:0 dla Fręch. Rosjanka popełniała mnóstwo błędów, a Fręch cały czas była solidna. Decydujący set zakończył się po 28 minutach. Fręch wygrała 2:6, 7:5, 6:0 i awansowała do drugiej rundy turnieju w Berlinie.
Kolejną rywalką Fręch bedzie lepsza z pary Amanda Anisimova (USA) - Bianca Andreescu (Kanada).