Format wyścigów F1 Sprint spotyka się z ostrą krytyką ze strony byłego właściciela zespołu Saajana Jogii

5 dni temu

Były właściciel zespołu Formuły 1, Eddie Jordan, potępił format wyścigów sprinterskich i wykorzystanie DRS w sporcie. Chociaż Jordan nazwał wyścigi sprinterskie „kompletną fikcją”, Jordan opisał system redukcji oporu powietrza (DRS) jako sztuczkę, która daje nienależną przewagę każdemu kierowcy, który goni samochód przed nim.

Wyścigi sprinterskie zostały wprowadzone w 2021 roku wraz z kalendarzem F1 obejmującym trzy wydarzenia. Jednak w tej chwili liczba ta wzrosła do sześciu. Weekendy sprinterskie wywierają znaczną presję na zespoły F1, aby przygotowały się do weekendów wyścigowych, ponieważ wyścig sprinterski obejmuje również własne kwalifikacje stanowiące oddzielną sesję. W rezultacie wąskie okno na przygotowanie samochodu na sobotni sprint i niedzielne Grand Prix staje się dla zespołów ogromnym zadaniem.

Jordan daje do zrozumienia, iż ​​wyścigi sprinterskie nie wnoszą żadnej wartości do sportu i opisuje je jako „całkowicie chaotyczne”. Rozmowa z byłym kierowcą F1 Davidem Coulthardem na Formuła sukcesu podcastu 75-latek powiedział:

„Dla mnie wyścigi sprinterskie to kompletna fikcja.

„Nic dla mnie nie robią, a porządnego jeszcze nie widziałem.

„Myślę, iż już czas – przeżyliśmy to, widzieliśmy to. Upewnij się, iż te wyścigi sprinterskie są przeznaczone dla nowicjuszy, ale dla głównych kierowców. [it’s] absolutnie szamboliczny.”

Ponadto Jordan skrytykował użycie DRS w Formule 1, określając je jako „fałszywy” trik. Sterowany przez kierowcę układ DRS reguluje klapę tylnego błotnika, aby zmniejszyć opór powietrza i poprawić osiągi na prostych. Były właściciel zespołu uważa jednak, iż 13-letnia technologia podważa uczciwość w sporcie. Powiedział:

„DRS jest zasadniczo fałszywy.

„Byliśmy świadkami skandalicznego wyścigu w Brazylii. Załóżmy, iż Lando wykona skok na początku wyścigu.

„Na trzecim okrążeniu nie do końca przekroczył granicę jednej sekundy i powiedzmy, iż to Leclerc jest wystarczająco blisko niego, ma DRS, wjeżdża pod górę i nagle „bum” – skończył.

„To nie jest walka. To jakby mieć boksera z jedną ręką związaną za plecami na ten konkretny moment. To nieuczciwa przewaga, prawda?

„Nie ma wszystkich środków, aby móc się bronić. Jestem zdania, iż ​​jeśli nie można tego zrobić uczciwie i szczerze, po co karać dobrego kierowcę za rezygnację z miejsca?

„[It is] ponieważ obowiązuje ta głupia zasada DRS. Nie jestem za tym. Jestem staromodny, nazywaj mnie, jak chcesz.

Idź do oryginalnego materiału