We wtorkowy wieczór FC Barcelona znalazła swojego pierwszego pogromcę od ponad czterech miesięcy. Z "Dumą Katalonii" na własnym obiekcie poradziła sobie Borussia Dortmund, która wykorzystała przewagę własnych ścian oraz zmęczenie podopiecznych Hansiego Flicka. Niemiec do Hiszpanii wrócił wściekły. Nie na swoich piłkarzy, a na działaczy układających terminarz La Ligi. Upust złości dał na konferencji prasowej.