Fibak zaskoczył ws. Świątek. Tylko on to dostrzegł

3 godzin temu
Zdjęcie: FOT. CEZARY ASZKIELOWICZ / Agencja Wyborcza.pl | REUTERS/Andrew Kelly


Sezon 2024 jeszcze oficjalnie się nie zakończył, ale już wiadomo, iż Iga Świątek i Hubert Hurkacz wejdą w nowe rozgrywki z nowymi trenerami. Następcą Tomasza Wiktorowskiego w sztabie Igi został Belg Wim Fissette. Nie znamy jeszcze następcy Craiga Boyntona w zespole Huberta. -Miałem przeczucie, iż ich rozstanie wisiało w powietrzu - stwierdził Wojciech Fibak, były znakomity tenisista.
Ostatnie tygodnie przyniosły sporo zmian w karierach Igi Świątek (2. WTA) i Huberta Hurkacza (13. ATP). 4 października br. dowiedzieliśmy się, iż Świątek zakończyła współpracę z Tomaszem Wiktorowskim po trzech latach. "Naszym celem było zostanie numerem jeden na świecie i to Trener pierwszy wypowiedział to na głos" - pisała Świątek w oświadczeniu. Od 17 października trenerem Igi jest Belg Wim Fissette, który dawniej współpracował z Naomi Osaką czy Angelique Kerber. "Chcę dodać, iż cieszę się na współpracę z Wimem. Widzę u niego bardzo dobre podejście, wizję" - przekazała Świątek w mediach.

REKLAMA







Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. "Jestem bardzo podekscytowana"









Czytaj także:


Celt powiedział, jak było naprawdę. Tak wygląda praca z Igą Świątek



30 sierpnia w mediach pojawiła się wieść, iż Hurkacz rozstał się z Craigiem Boyntonem. Ten duet współpracował ze sobą przez pięć lat. "Doświadczyliśmy tylu niewiarygodnych wzlotów i tyle razem urośliśmy, jednak czasem dobre rzeczy muszą się skończyć. Hubi i ja zgodziliśmy się, iż pójdziemy swoją drogą" - przekazał trener poprzez Instagrama. Tymczasowo trenerem Hurkacza jest Mateusz Terczyński, a więc jego aktualny sparingpartner. Nowego trenera Huberta na stałe jeszcze nie znamy.
A co o zmianach u Świątek i Hurkacza sądzi Wojciech Fibak, były znakomity tenisista i jeden z tenisowych autorytetów w naszym kraju?
Fibak zaskoczył ws. Świątek i Hurkacza. "Miałem przeczucie o rozstaniu"
Wojciech Fibak rozmawiał z "Przeglądem Sportowym Onet" o zmianach sztabów szkoleniowych Świątek i Hurkacza. Były tenisista przyznaje, iż czuł nadchodzące zmiany. - Muszę przyznać, iż żałuję, iż Tomka Wiktorowskiego nie będzie w boksie Igi w WTA Finals. Miałem przeczucie, iż ich rozstanie wisiało w powietrzu. Podobnie jak w przypadku Hurkacza, kiedy kamera uchwyciła jego wzrok po przegranym meczu w US Open. Wiedziałem wtedy, iż to koniec współpracy z Boyntonem. Dostrzegłem to w jego oczach. Natomiast w przypadku Igi wydawało się, iż mały kryzys po US Open został zażegnany - powiedział.






Czytaj także:


Tak wielkoszlemowa mistrzyni podsumowała Igę Świątek. Słowa poszły w świat



Fibak uważa, iż Fissette nie powinien zmieniać stylu Świątek. - Uważam, iż Belg nie powinien zmieniać stylu Polki. Należy dodać kosmetyczne poprawki do jej uderzeń. I oczywiście nie słuchać quasi-ekspertów, by naprawiać serwis Igi! To nie przez podanie, jak wielu mówiło, Polka przegrywała. Na szczęście Fissette jest tego świadomy, bo pracował z najlepszymi na świecie. Jedyną rzecz, na którą zwróciłbym uwagę, to skrót. Nie ingerowałbym ani przy bekhendzie, ani przy forhendzie - dodaje były mistrz Australian Open w deblu.



- Największym wyzwaniem jest teraz poprawienie regularności, czyli tego, co Iga w ostatnich miesiącach zatraciła. Uważam, iż wyzwaniem, przed którym stoi Fissette, jest przygotowanie Igi pod względem technicznym, taktycznym i mentalnym do gry na trawie, w Wimbledonie. Wie, jak to robić. W końcu wygrał tam z Kerber, a do finału dotarł z Sabine Lisicki - podkreślił Fibak.
Jak wyglądają plany startowe Świątek i Hurkacza, jeżeli chodzi o zmagania rangi ATP i WTA? Świątek niebawem wystartuje w WTA Finals, który odbędzie się w dniach 2-9 listopada. Hurkacz niedługo wystąpi w turnieju ATP 1000 w Paryżu (28 października - 3 listopada).
Idź do oryginalnego materiału