Magda Linette powiedziała, kiedy zakończy karierę. Króciutko

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


- Co odpuścić, gdzie zagrać mimo kontuzji, bo pieniądze niezłe, a stawka słabsza. To jak wyścig szczurów - powiedziała Magda Linette o planowaniu startów w tenisowych turniejach. 32-latka w rozmowie z portalem xyz.pl odpowiedziała na pytanie o termin zakończenia kariery oraz czy zarobiła już tyle, żeby być "ustawioną" na przyszłość.
Druga połowa 2024 roku jest zdecydowanie lepsza w wykonaniu Magdy Linette (40. WTA) niż pierwsza. Polska tenisistka wygrała turniej WTA 250 w Pradze, a niedawno grała w ćwierćfinale WTA 1000 w Wuhan, gdzie przegrała z Coco Gauff (3. WTA) 0:6, 4:6. Ostatnio Linette grała w turnieju WTA 500 w Ningbo, gdzie odpadła w pierwszej rundzie po porażce 2:6, 4:6 z Kateriną Siniakovą (48. WTA).

REKLAMA







Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. "Jestem bardzo podekscytowana"



Magda Linette szczerze o grze w wielu turniejach i ewentualnym końcu kariery
Magda Linette to jedna z najbardziej aktywnych polskich tenisistek, która startuje w wielu turniejach i to często w singlu, jak i w deblu. W wywiadzie dla portalu xyz.pl została zapytana, czy to może "zahaczać o pracoholizm".
- Zastanawiałam się nad tym. I sądzę, iż nasz zawód, a zwłaszcza specyfika sezonu, temu sprzyja. Turnieje realizowane są prawie co tydzień, od początku stycznia do połowy listopada. A my mamy ranking, raz awansujemy, raz spadamy. A od rankingu zależy, czy w danym turnieju będziemy rozstawione. Trzeba tak to układać, żeby też myśleć o pieniądzach. Co odpuścić, gdzie zagrać mimo kontuzji, bo pieniądze niezłe, a stawka słabsza… To jak wyścig szczurów - oceniła.


W wywiadzie pojawiło się także pytanie o koniec kariery. - Co roku odpowiadam: za trzy lata - powiedziała wprost Linette, która w lutym skończy 33 lata. Następnie tenisistka opowiedziała, jak wygląda kwestia zarobków w tenisie i "ustawienia się" po karierze.
- Moja sytuacja nie jest na tyle dobra, by móc tak powiedzieć. Tenisiści są w specyficznej sytuacji, gdyż każdy teoretycznie widzi ich zarobki. Teoretycznie, ponieważ sumy, które znajdujemy w internecie, nie uwzględniają podatków, kosztów utrzymania teamu, kosztów leczenia kontuzji, lotów, zakwaterowania itd. Stawki podatkowe są różne w zależności od kraju, w którym gramy - tłumaczyła. Dodawała, iż koszty tylko rosną za m.in. utrzymanie teamu.



- W ogóle sprawy finansowe to trudny temat. My całe życie gramy w tenisa, często nie mamy rozeznania w finansach. Nie mamy takiego miejsca, w którym można znaleźć odpowiedzi na wszystkie pytania, w co zainwestować itd. - dodała.


Tenisistka czeka na Australian Open 2025
Linette przyznała także, iż ciągle wierzy w dojście do finału turnieju wielkoszlemowego. - Inaczej nie wychodziłabym na kort. Czekam na styczniowy Australian Open, czuję, iż jesteśmy z powrotem na dobrej drodze, ostatnio pokonałam kilka mocnych rywalek, mój sposób gry bardzo mi się podobał - podsumowała. To właśnie na kortach w Melbourne Linette zaliczyła najlepszy występ, gdy grała w półfinale w 2023 roku.
Magdę Linette na korcie na pewno kibice będą mogli oglądać podczas finał Billie Jean King Cup, które zostaną rozegrane w dniach 13-20 listopada w Maladze.
Idź do oryginalnego materiału