Feio zaskoczył przed finałem Pucharu Polski. Te słowa odbiją się echem

3 godzin temu
- Michał Żewłakow był na odprawie przed meczem z Chelsea w Londynie. Starałem się natchnąć naszych zawodników i dodać im pewności siebie. Przekaz był prosty: nie ma rzeczy niemożliwych. Nasz dyrektor sportowy powiedział mi wtedy w autokarze, iż kiedy mnie słuchał, to przypomniał mu się Leo Beenhakker. Te słowa na długo zapadną mi w pamięci - wyznał Goncalo Feio w wywiadzie dla TVP Sport przed finałem Pucharu Polski.
Legia Warszawa szykuje się do piątkowego finału Pucharu Polski z Pogonią Szczecin. Triumf może uratować nie tylko ten sezon, ale także następny. Spośród zespołów z czołówki to stołeczni są w najgorszej sytuacji, jeżeli chodzi o walkę o europejskie puchary przez ekstraklasę, więc triumf w PP może dać bardzo dużo. Z wagi spotkania zdaje sobie sprawę Goncalo Feio, który ostatnio poczuł się natchniony przez Michała Żewłakowa.


REKLAMA


Zobacz wideo Kto zostanie nowym trenerem Legii Warszawa? Żelazny: Berg i Urban są skrajnie różnymi szkoleniowcami


Feio został porównany do Beenhakkera
Trener Legii opowiedział w wywiadzie z TVP Sport o jednej rozmowie z nowym dyrektorem sportowym Legii. W efekcie natchnęła go i zmotywowała do jeszcze lepszej pracy. Według relacji Portugalczyka Żewłakow miał go porównać do Leo Beenhakkera, byłego selekcjonera reprezentacji Polski. Żewłakow bardzo chwalił warsztat trenerski niedawno zmarłego trenera i jest też pod wrażeniem pracy Feio.


- Mogę też powiedzieć ciekawostkę, która była dla mnie wielkim wyróżnieniem. Michał był na odprawie przed meczem z Chelsea w Londynie. Starałem się natchnąć naszych zawodników i dodać im pewności siebie. Przekaz był prosty: nie ma rzeczy niemożliwych. Chcieliśmy pokazać się z jak najlepszej strony na tle topowej ekipy. Mówiłem też o szacunku i godności potrzebnej nam samym. Możesz przegrać, będąc zwycięzcą. Nasz dyrektor sportowy powiedział mi wtedy w autokarze, iż kiedy mnie słuchał, to przypomniał mu się Leo Beenhakker. Michał mówił, iż on też starał się przekazywać kadrze rzeczy, które wydawały się trudne do osiągnięcia. A potem to stawało się realne. Te słowa na długo zapadną mi w pamięci. Trener musi mieć w sobie coś, co będzie inspirowało ludzi. Znamy historię Michała i jeżeli mówi mi coś takiego, to trzeba to docenić - opowiedział Feio.
Zobacz też: Wielka kontrowersja w półfinale Ligi Mistrzów. "To nonsens"
Wynik finału Pucharu Polski może zaważyć na przyszłości Goncalo Feio w Legii. Portugalczyk ma kontrakt istotny do końca tego sezonu i nie wiadomo, czy zostanie przedłużony. prawdopodobnie władze Legii czekają na piątek i wtedy będą myśleć, co dalej.


Nie można jednak zaprzeczyć temu, iż relacje Feio z Żewłakowem są co najmniej dobre. Od pierwszego spotkania twarzą w twarz z obu stron jest widoczna otwartość i wola współpracy.
- Ten kontakt jest bardzo dobry. Niezależnie od tego co się stanie, poczułem wielkie wsparcie ze strony Michała Żewłakowa. Zadeklarowałem mu całą swoją możliwą pomoc. Często rozmawiamy i cieszy mnie, iż jest blisko drużyny. Sądzę, iż to pozwoli mu też na dobrą ocenę sytuacji zespołu, bo widzi dzięki temu więcej. Przyznam się, iż mamy podobne wnioski - wyznał trener Legii.


Dotychczas Legia wygrała Puchar Polski 20 razy, najwięcej ze wszystkich klubów. Ostatni raz triumfowała w 2023 r., pokonując Raków Częstochowa po serii rzutów karnych. W regulaminowym czasie gry i dogrywce był bezbramkowy remis. Do tego legioniści grali prawie całe spotkanie w osłabieniu po czerwonej kartce Yuriego Ribeiro już w szóstej minucie.
Idź do oryginalnego materiału