To kolejna zła wiadomość dla kibiców Moonfin Malesy Ostrów Wielkopolski. Oliver Berntzon oficjalnie poinformował o nawrocie kontuzji barku i nie wystąpi w najbliższym spotkaniu ligowym swojej drużyny. Ostrowianie już w niedzielę (6 lipca, godz. 19:00) podejmą lidera Metalkas 2. Ekstraligi – Fogo Unię Leszno – a sytuacja kadrowa zespołu Kamila Brzozowskiego staje się coraz bardziej dramatyczna.
Bark znów nie wytrzymał
Berntzon przekazał niepokojącą informację w emocjonalnym wpisie na Instagramie. Opisał w nim szczegóły urazu odniesionego podczas meczu z Tarnowem. Jak się okazało, kontuzjowany wcześniej bark ponownie „wyskoczył” podczas drugiego wyścigu – już na drugim łuku. Szwed nie zdołał choćby dokończyk biegu, gdyż jak przyznał – ból był nie do zniesienia. Po wszystkim nie był w stanie choćby zdjąć rękawicy bez pomocy.
Tym samym udział Szweda w dalszej części sezonu wciąż pozostaje pod znakiem zapytania, a jego absencja w niedzielnym meczu przeciwko Fogo Unii Leszno jest już przesądzona.
Kadrowy dramat Ostrovii
Berntzon to drugi – obok Luke’a Beckera – najważniejszy zawodnik, który wypada z gry na dłużej. Amerykanin wciąż wraca do zdrowia po poważnym urazie kręgosłupa (uszkodzenie kręgów Th3, Th5 i Th7). W efekcie trener Brzozowski ma coraz mniejsze pole manewru, a sytuacja kadrowa drużyny z Ostrowa wygląda bardzo niepokojąco.
W tabeli Metalkas 2. Ekstraligi Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski zajmuje ostatnie, ósme miejsce. Zespół ma na koncie zaledwie trzy punkty po dziewięciu meczach (jedno zwycięstwo i jeden bonus). Niedzielne starcie z rozpędzoną Fogo Unią Leszno może okazać się kolejnym bolesnym testem.
