Fatalne wieści ws. Hurkacza! To się skończy poważnymi konsekwencjami

1 dzień temu
Trwa czarna seria Huberta Hurkacza. Polski tenisista ciągle walczy z konsekwencjami nie zaleczonej dobrze kontuzji kolana z zeszłego roku, co sprawia, iż rezygnuje ze startów w kolejnych turniejach. Wiadomo już, iż Hurkacz opuści szóste zawody od czasu ostatniego meczu. A to będzie mieć konsekwencje w rankingu ATP.
11 czerwca - wtedy ostatni raz widzieliśmy Huberta Hurkacza (38. ATP) na kortach przy okazji turnieju ATP 500 w S-Hertogenbosch. W pierwszej rundzie wygrał z Roberto Bautistą-Agutem (53. ATP) 7:6(7-2), 6:4. W drugiej miał zagrać z Markiem Lajalem (181. ATP), ale poddał ten mecz z powodu problemów zdrowotnych.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek przeszła do historii Wimbledonu! "Gwiazda na skalę wszechświata"


Hubert Hurkacz niezmiennie czeka na powrót na kort. Przegapi szósty turniej z rzędu
Od tamtego czasu Hurkacz musiał zrezygnować z gry w następujących turniejach: ATP 500 w Halle, Wimbledonie, ATP 250 w Umag, ATP 250 w Bastad i Canadian Open (ATP 1000). A to nie koniec, gdyż tym razem pojawiła się informacja, iż Polaka zabraknie w drabince turnieju ATP 1000 w Cincinnati, który będzie rozgrywany w dniach 7-18 sierpnia. To więc oznacza, iż Hurkacz poza kortem będzie znajdował się przez ponad dwa miesiące.
Zobacz też: Oto przykra prawda o Sabalence. "Praktycznie z nikim nie rozmawia"


Wszelkie problemy zdrowotne Huberta Hurkacza są pokłosiem kontuzji kolana, której doznał w ubiegłym roku przy okazji meczu drugiej rundy Wimbledonu. Na początku lipca przekazał, iż przeszedł zabieg artroskopii kolana.
"Teraz zaczynam rehabilitację i wrócę na kort dopiero wtedy, gdy będę w 110 proc. gotowy, by znów rywalizować. Dziękuje za całe wsparcie - to naprawdę wiele dla mnie znaczy i nie mogę się doczekać, aż znowu stanę na korcie" - pisał wtedy tenisista, który najpewniej lada moment straci miejsce w pierwszej pięćdziesiątce rankingu ATP po tym, jak nie obroni 200 punktów za ubiegłoroczny ćwierćfinał w Cincinnati. Do tego straci 200 punktów za ubiegłoroczny ćwierćfinał Canadian Open, co w najgorszym wypadku może sprawić, iż wyleci choćby poza czołową siedemdziesiątkę rankingu, co byłoby jego najgorszym wynikiem od siedmiu lat, gdy był 86.!
Idź do oryginalnego materiału