Falubaz Zielona Góra ukarany! Znamy szczegóły

speedwaynews.pl 1 dzień temu

Mecz Falubazu Zielona Góra z Pres Toruń z początku sezonu Ekstraligi przyniósł nie tylko emocje sportowe, ale również sporą dawkę kontrowersji. Najgłośniejszym echem odbiły się wydarzenia związane z incydentami tzw. „piromanów” oraz pytania o konsekwencje dla klubu z Zielonej Góry. Temat ten przez cały czas wywołuje wiele dyskusji w środowisku żużlowym oraz wśród fanów.

Karol Bierzyński, aktywny kibic i komentator wydarzeń żużlowych na mediach społecznościowych, zwrócił uwagę na brak poruszenia tego wątku podczas ostatniego wywiadu z prezesem Ekstraligi, Wojciechem Stępniewskim. W swoich wpisach na portalu X apelował o jasne informacje dotyczące decyzji Komisji Orzekającej Ligi (KOL) w sprawie incydentów, które miały miejsce podczas spotkania Falubaz – Toruń.

Nie wiem czy to ten mecz ale klub Falubaz złożył wniosek o samoukaranie i chęć wpłaty pewnej kwoty PLN na rehabilitację Daniela Kaczmarka. KOL się zgodziła. Temat zamknięty. Miłego dnia,

— Wojciech Stępniewski (@Stepniewski_W) June 10, 2025

Wojciech Stępniewski odniósł się do tych pytań w odpowiedzi. Prezes Ekstraligi przyznał, iż choć nie jest pewien, czy chodzi o dokładnie ten mecz, to jednak klub Falubaz złożył wniosek o samoukaranie. W ramach tego wniosku Falubaz zaproponował wpłatę określonej kwoty na rehabilitację zawodnika Daniela Kaczmarka, który ucierpiał w związku z zaistniałymi wydarzeniami.

Komisja Orzekająca Ligi zaakceptowała tę propozycję, co – według Stępniewskiego – zamyka temat kary i rozstrzygnięć. Prezes jasno podkreślił, iż ta forma samodyscypliny została przez KOL przyjęta i nie przewiduje się dalszych sankcji.

Incydenty z „piromanami” są dla wielu sygnałem, iż w polskim żużlu trzeba podjąć jeszcze bardziej zdecydowane działania zapobiegawcze. Z kolei prezes Stępniewski wskazał na istotę zachowania porządku i przeciwdziałania agresji, przypominając, iż klub musi odpowiadać za działania swoich przedstawicieli, a wszelkie wykroczenia podlegają surowym procedurom. Równocześnie Ekstraliga pracuje nad rozwiązaniami, które mają poprawić bezpieczeństwo oraz komfort rywalizacji w kolejnych sezonach.

Damian Ratajczak – Stelmet Falubaz Zielona Góra (fot. Vojtech Zavrel)
Idź do oryginalnego materiału