Falubaz musi gonić! To może nie być takie proste

Błędne odczucia

Pierwsze spotkanie w ramach fazy play-down, mimo wszystko niespodziewanie wygrał INNPRO ROW Rybnik zaledwie dwoma punktami. Właśnie ze względu na tak niewielką różnicę punktową, wielu uważa, iż Falubaz już pewny jest utrzymania i będzie to formalność. Przecież w fazie zasadniczej rozjechali „Rekiny” 101-78.

No tylko, iż tę przewagę wypracowali głównie na torze w Rybniku, gdzie tym razem przegrali. Spotkanie przy W69 trzymało w emocjach aż do ostatnich biegów. Falubaz mocno rozpoczął spotkanie, ale ROW zaczął odrabiać. Po 11 biegu był remis, a zielonogórzenie zapewnili sobie zwycięstwo dopiero po 15 biegu.

Stelmet Falubaz Zielona Góra oczywiście dalej jest faworytem tego dwumeczu, jednak jeżeli powtórzy się scenariusz z rundy zasadniczej, to będziemy świadkami nie lada widowiska.

Stale te same problemy

Falubaz miał walczyć o play-offy i był tego blisko, natomiast z aktualną formą można być niemal pewnym, iż gwałtownie by w nich przepadli. Leon Madsen miał bardzo słaby początek sezonu, natomiast Przemysław Pawlicki gorzej radzi sobie po kontuzji. Jednak oboje notują średnią powyżej 2,0 i tak jak Madsen może mógł oczekiwać od siebie więcej, to Pawlicki zalicza najlepszy ligowy sezon w karierze. Damian Ratajczak okazał się strzałem w dziesiątkę i jedzie za dwóch.

Natomiast tutaj pozytywy się kończą. Jarosław Hampel, który od trzech sezonów piął się w górę, zaliczył nagły spadek i przez cały sezon ma ogromny problem z punktowaniem. Niemal identycznie opisać można Rasmusa Jensena, jednak Duńczyk radzi sobie jeszcze gorzej.

I tu jest główny problem, przez tak niepewną dyspozycję pozostałych zawodników, trójka Madsen, Pawlicki, Ratajczak muszą być prawie nieomylni by Falubaz mógł liczyć na dobre wyniki. Brakuje im „poduszki” co wychodzi w takich meczach jak z Rybnikiem. Pawlicki pojechał gorzej niż zwykle i pomimo 16 punktów Madsena i 9 z 2 bonusami Ratajczaka, Falubaz przegrywa i teraz ich sytuacja jest dużo mniej komfortowa, niż mogłaby być.

Mecz zagrożony?

W tak ważnej części sezonu warto, by o wyniku decydoowały jedynie czynniki sportowe, bez ingerencji zewnętrznych jak kontuzje czy pogoda, no właśniem, pogoda. W dzień meczu przewidywane są opady deszczu, jednak do godziny około 17. jeżeli się to sprawdzi, to po przykryciu toru plandeką powinniśmy być spokojni o jego rozegranie. Start zawodów zaplanowany jest na godzinę 19:00 i zapraszamy na naszą RELACJĘ LIVE z tego wydarzenia.

Awizowane składy:

Falubaz Zielona Góra – Damian Ratajczak