W ostatnim czasie sporo dzieje się wokół Igi Świątek i Darii Abramowicz, a konkretnie ich relacji zawodniczka-psycholożka. Wielu ekspertów i kibiców twierdzi, iż ta kooperacja nie daje wiele tenisistce, która coraz częściej pokazuje frustrację na korcie. Szczególnie widoczne było to podczas Indian Wells, kiedy Świątek była blisko uderzenia piłką chłopca do podawania piłek.
REKLAMA
Zobacz wideo Robert Lewandowski podjechał przed hotel i się zaczęło
Trener mentalny przemówił o relacji Iga Świątek - Daria Abramowicz
W rozmowie z "Super Expressem" ostatnie zamieszanie wokół Igi Świątek skomentował Jakub Bączek, zajmujący się treningiem mentalnym. Ekspert zaczął od tego, iż tenisistka ma pełne prawo do nerwów na korcie. Jest jednak jedno "ale".
- Myślę o sportowcu, iż to przede wszystkim człowiek i ma prawo do złości, do focha i frustracji jak każdy z nas. Kiedy jednak pojawiają się takie anomalie w zachowaniu sportowca, to wtedy zadaje sobie pytanie, co może dziać się w głowie zawodniczki, która dotychczas była powściągliwa. Ostatnie zachowania mogą sprawiać wrażenie, iż mental jest istotny dla dalszego rozwoju Igi i ten mental nie jest na stabilnym poziomie - zaczął Bączek.
Dalej poruszony został temat relacji Świątek z psycholożką Darią Abramowicz, która jest istotną częścią sztabu wiceliderki światowego rankingu. - To nie jest typowa relacja z mojej branży. Trwa od 2019 roku, zawodniczka miała wtedy 17 lat. zwykle w branży psychologów i trenerów mentalnych stosuje się kontrakt krótki i uniezależnianie podopiecznych. Ważne jest, żeby zawodnik mnie nie potrzebował, kiedy wychodzi na mecz. Kiedy mnie potrzebuje, to ja świadomie bądź nie go od siebie uzależniam. Chodzi o to, żeby zawodniczka sama potrafiła rozwiązywać problemy i sama się motywować - powiedział psycholog.
- Nietypowość tej relacji polega też na ciągłej obecności, która może doprowadzać do utraty obiektywizmu. Im więcej o sobie wiemy i wchodzimy w relację przyjacielską, tym trudniej może być trudniej specjaliście ocenić sytuację. Jest wtedy uwikłany w sympatię, antypatię, marzenia. Jest tak blisko, iż nie może oglądać tego z boku - twierdzi Bączek.
Ekspert został zapytany też o słowa Jerzego Janowicza, według którego Abramowicz jest bardziej przyjaciółką niż psycholożką Świątek. - Widzę w tym duże zagrożenia, bo w przyjaźni jest obustronna komunikacja smutków, radości, kompleksów. W relacji psycholożka i klientka, która płaci za usługę, powinno być skupianie się na tematach klientki. Dzięki neutralności psycholog może odbić to, powiedzieć, co się dzieje i złapać dystans. jeżeli jesteśmy za blisko, to pojawiają się oczekiwania i chęć, by psycholog zwierzał się też mnie. Jedno wyklucza drugie. W literaturze jest sporo ostrzeżeń przed "relacją podwójną" - dodał trener mentalny.
A jak Abramowicz powinna sobie poradzić z trudnościami Świątek? - Przeszła dużo w sprawie dopingu. Powrót do pewności siebie polega jednak na praktyce, na skupieniu na zadaniach i dostrzeganiu, iż jest dobrze. To jednak praktyka, która trwa, nie dzieje się to z dnia na dzień. Fizycznie Świątek ma wszystko, a mentalnie musi ułożyć się kilka klocków - podsumował Jakub Bączek.
Iga Świątek lada moment rozpocznie turniej WTA 1000 w Miami, na którym pierwszy mecz rozegra z Caroline Garcią (74. WTA). Starcie zaplanowano na piątek 21 marca po 16:00.