Gezet Stal nie będzie najlepiej wspominać sezonu 2025 w PGE Ekstralidze. Myślano poważnie o awansie do play-off a trzeba było walczyć do końca o utrzymanie w elicie. Ostatecznie ta sztuka się udała, jednak gdyby nie słabo spisująca się drużyna z Rybnika mogłoby być pod tym względem różnie. Zaczęto więc szukać powodów takiego rozczarowania. Nie wskazano problemów finansowych czy organizacyjnych, wskazano trenera – Piotra Śwista.
Kibice są podzieleni jeżeli chodzi o ocenę pracy żywej legendy Stali. Jedni uważają, iż nie do końca odnalazł się w tej roli i chcą jego odejścia. Inni z kolei na tyle są przywiązani do Śwista, iż zorganizowali apel. Ma on na celu przekonać zarząd do pozostawienia go w tej funkcji. Przekaz jest jasny – „Dajcie Świstowi szansę w okresie 2026!”
Cegielski broni Śwista
Na razie sprawa pozostaje otwarta, klub nabrał wody w usta i nie komentuje sprawy. W odwodzie pozostaje bowiem Piotr Paluch. Do sprawy na łamach echogorzowa odniósł się Krzysztof Cegielski, który uważa, iż odejście Śwista będzie dużym błędem gorzowian. – „Nie ma większego szczęścia niż posiadanie w klubie absolutnej, niepodważalnej legendy Kto podważa obecność Piotra w Stali ten nie ma po prostu pojęcia kim on dla Gorzowa jest” – przyznał
Były żużlowiec wspomina przy tym jego oddanie klubowi w trudnych sytuacjach i cechy, które z pewnością przydadzą się w dalszej pracy trenerskiej. – „Człowiek dzięki, któremu żużel w Gorzowie przetrwał, jedyny przez lata potrafiący jeździć na najwyższym poziomie, czy lubiany czy nie, był przez wiele lat wzorem odwagi, determinacji, bezwarunkowego poświęcenia i magnesem przyciągającym właśnie tych, nas dzieciaków ze zdjęcia” – dodał.
Piotr Świst
