Nie znający umiaru i mający portfele bez dna Saudyjczycy najbliższego lata będą kusić kolejnych piłkarzy, żeby nie przenieśli się na Półwysep Arabski. Od roku pojawia się temat przenosin Viniciusa Juniora z Realu Madryt, a ostatnio w tym kontekście pojawiło się nazwisko Raphinhi z FC Barcelony.
REKLAMA
Zobacz wideo W jakim klubie zagra w nowym sezonie Jakub Kiwior? Żelazny: Ten klub już jest dla niego za mały
Raphinha szczerze o ofercie z Arabii Saudyjskiej. "Liczby są ogromne"
Kataloński "Sport" poinformował w tym tygodniu, iż kluby z Arabii Saudyjskiej widziałaby u siebie 28-latka, a Al-Hilal miało choćby złożyć konkretną ofertę. To wszystko pojawiło się w czasie, gdy Raphinha negocjuje z Barceloną przedłużenie umowy, która wygasa w czerwcu 2027 roku.
Brazylijczyk odniósł się do tej kwestii w rozmowie z TNT Sports. - Wczoraj ktoś przysłał mi wiadomość o ofercie z Arabii Saudyjskiej i szczerze mówiąc, byłem bardzo zaskoczony, ponieważ liczby są ogromne. Szczerze mówiąc, gdybym otrzymał tę ofertę w zeszłym roku, to myślę, iż bym odszedł - przyznał wprost. Wytłumaczył, iż było to związane z tym, iż przeżywał załamanie psychiczne po katastrofalnym sezonie. - To była kwota, która całkowicie odmieniłaby nasze [rodziny - przyp. red.] życie - dodał.
Zobacz też: Godziny do meczu z Barceloną, a tu takie wieści o Mbappe
- Pomyślałem, iż mam wiele do zaoferowania tutaj w Europie, iż wciąż mam wiele do zaoferowania temu klubowi i iż wciąż mam wspaniałą szansę, aby przez cały czas reprezentować drużynę narodową. To właśnie sprawiło, iż trochę przymknąłem oczy na pieniądze, a bardziej otworzyłem umysł na moje marzenia - podsumował.
W obecnym sezonie Raphinha zdobył 30 bramek i zanotował 23 asysty w 49 spotkaniach dla FC Barcelony. Dotychczas z klubem wygrał trzy trofea: mistrzostwa i dwa Superpuchary Hiszpanii. W sobotę 26 kwietnia o godz. 22:00 może do tego dołożyć Puchar Króla, gdyż w finale tych rozgrywek Barcelona zmierzy się z Realem Madryt.