Dyrektor generalny McLarena, Zak Brown, ujawnił rozwiązanie umożliwiające organizację wyścigów w 28 lokalizacjach, przy jednoczesnym ograniczeniu liczby wyścigów w okresie Formuły 1 do 24. Kilka państw wykazało chęć zorganizowania tego sportu na swoim terenie, ale przy obecnym systemie obejmującym 24 wyścigi kalendarz już wydaje się napięty, proponowany pomysł może przynieść korzyści wszystkim zaangażowanym stronom.
Brown proponuje model, w którym F1 utrzymuje rocznie 20 stałych lokalizacji w kalendarzu, jednocześnie wprowadzając osiem dodatkowych obiektów według rotacyjnego harmonogramu. W tej konfiguracji cztery z rotacyjnych obiektów miałyby gościć wyścigi w ciągu jednego roku, a pozostałe cztery w roku następnym, dzięki czemu wszystkie osiem lokalizacji mogło pojawić się w kalendarzu w ciągu dwóch lat. Wyjaśniając koncepcję, szef McLarena powiedział:
„Formuła 1 i FIA ściśle współpracują i konsultują się we wszystkim, co dotyczy Formuły 1.
„Myślę, iż mamy z nimi bardzo dobre sesje. jeżeli chodzi o kalendarz, myślę, iż 24 to maksimum.
„Jak powiedziałem wcześniej, myślę, iż być może uda nam się zorganizować 20 stałych wyścigów i osiem wyścigów zmienianych co dwa lata, abyśmy mogli dalej rozwijać ten sport, ponieważ zdecydowanie jest na to popyt.
„Gdybyśmy więc mogli być na 28 rynkach, myślę, iż byłoby fantastycznie. Myślę jednak, iż możemy to robić tylko 24 razy w roku. Myślę więc, iż w ten sposób można rozwiązać problem rosnącego kalendarza.
Brown docenia pracę włożoną w planowanie kalendarza Formuły 1 i dlatego pochwalił dyrektora generalnego F1 Stefano Domenicali za wysiłki. Dodał:
„Stefano wykonał bardzo dobrą robotę, modyfikując kalendarz, ale zawsze jest to trudne, ponieważ masz do czynienia z innymi sportami, telewizją i świętami.
„Występuje zatem efekt domina polegający na tym, iż wszyscy możemy na kartce papieru napisać: „tak powinien wyglądać harmonogram”.
„Ale gdy tylko dodamy do tego wakacje, sport wyczynowy lub sprawę telewizyjną, wywołuje to efekt domina.
„Więc nie jest łatwo złożyć w całość coś, co wygląda na pytanie: „dlaczego nie zrobisz tego po prostu w ten sposób?”
„Ale są bardzo doradczy i współpracują. Nie zaskakują nas i słuchają nas.”
Rozwiązanie firmy Brown pojawia się w momencie, gdy według doniesień F1 ma ogłosić rotacyjny kalendarz dla europejskich obiektów, aby w przyszłości zrobić miejsce dla nowych lokalizacji. A skoro mowa o planie, Domenicali stwierdził:
„Już niedługo będziemy mieli do przekazania pewne wieści dotyczące możliwości zorganizowania w połowie okresu rotacyjnego Grand Prix Europy i kilku innych nowych opcji, które pojawią się później.
„To rzecz, którą oczywiście wyjaśnimy we adekwatnym czasie. Prawdą jest, iż mamy duże zapotrzebowanie na nowe możliwe obiekty, które chcą się pojawić, a nasz wybór będzie zawsze zrównoważony pomiędzy adekwatnymi korzyściami ekonomicznymi, które możemy uzyskać jako system, a także wykorzystaniem wzrostu na rynku, który widzimy potencjał, który będzie dla nas korzystny w dalszym rozwoju naszej działalności.”