Tomasz Majewski to absolutnie jeden z najwybitniejszych polskich lekkoatletów w historii. Dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą (Pekin 2008, Londyn 2012), mistrz Europy z Barcelony z 2010 roku, wicemistrz świata z Berlina z 2009 roku. "Przegląd Sportowy" nagrodził go w 2016 statuetką Superczempiona w ramach 82. Plebiscytu (w samym Plebiscycie nigdy nie wygrał, ale w 2012 roku zajął drugie miejsce za Justyną Kowalczyk).
REKLAMA
Zobacz wideo Polska sztafeta z brązowym medalem mistrzostw Europy w short tracku. Pierwszy raz od 12 lat!
Majewski przez cały czas aktywnie działa przy sporcie
Po karierze pozostał przy sporcie, gdyż w 2016 roku został wiceprezesem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Rolę pełni do dziś i nie zmieniły tego choćby wybory w listopadzie ubiegłego roku, gdy nowym prezesem został Sebastian Chmara. Majewski stanowisko utrzymał, a w gronie wiceprezesów są m.in. była tyczkarka Monika Pyrek-Rokita czy członkini słynnej sztafety 4x400 metrów "Aniołków Matusińskiego" Małgorzata Hołub-Kowalik, która zakończyła karierę biegaczki w 2024 roku.
Życie wiceprezesa PZLA nie zawsze jest dla Majewskiego usłane różami. Bardzo ostro atakowała go dziesięcioboistka Adrianna Sułek-Schubert, która krytykowała PZLA za brak pomocy, gdy była w ciąży,. Majewski odpowiedział m.in., iż "przygotowania prowadzone na 60 procent nie mają znaczenia, bo przecież po porodzie zawodniczkę czeka miesiąc przerwy", co wywołało oburzenie zawodniczki.
Tomasz Majewski we freak fightach? Zaskakująca oferta
Jak się okazuje, były kulomiot do swej bogatej kariery mógł wpisać coś jeszcze. Mowa o zostaniu freak fighterem. W programie "Życie po życiu" portalu WP SportoweFakty, Majewski przyznał, iż dostawał takie oferty. Konkretnych federacji nie zdradził, jednak choćby przez chwilę nie rozważał, by którąkolwiek przyjąć.
- W życiu nie trenowałem sportów walki i nigdy nie walczyłem. To zupełnie nie moja bajka. Na szczęście w tym momencie nie ma kwoty, która by mnie do tego przekonała, ale życie różnie się układa. Nie chcę tam iść i cieszę się, iż nie muszę - powiedział Majewski.