Dwa lata bólu i trzy operacje. Były zawodnik Motoru Lublin wrócił na tor

speedwaynews.pl 7 godzin temu

Historia Alexa Spoonera to przykład, jak cienka jest granica między marzeniami a dramatem w sporcie żużlowym. 25-letni Brytyjczyk przed sezonem 2023 trafił do Motoru Lublin, podpisując kontrakt na rozgrywki U24 Ekstraligi. Dla polskich kibiców był postacią niemal anonimową – wcześniej ścigał się w Wielkiej Brytanii, głównie na trzecim poziomie rozgrywkowym, reprezentując m.in. Edinburgh Academy.

Na polskich torach zdążył pojawić się zaledwie dwa razy, zdobywając jeden punkt. Więcej szans na pokazanie się miał w rodzimej lidze, ale jego sezon zakończył się już w czerwcu 2023 roku. Podczas meczu przeciwko Oxford Chargers zaliczył fatalny upadek – wpadł na tor, łamiąc obojczyk w czterech miejscach. Choć kontuzja ta w żużlu nie należy do rzadkich, komplikacje okazały się dramatyczne.

Trzy operacje, żmudna rehabilitacja i miesiące bólu sprawiły, iż wielu zaczęło wątpić, a choćby sam zawodnik, czy jeszcze kiedykolwiek założy kevlar. On jednak się nie poddał. Jeszcze cztery miesiące temu pisał, iż jego priorytetem jest odzyskanie sprawności w codziennym życiu, a nie powrót do sportu.

Teraz jednak nadszedł przełom. Alex Spooner po raz pierwszy od ponad dwóch lat ponownie usiadł na motocyklu. W mediach społecznościowych podzielił się krótkim, ale niezwykle wymownym wpisem:

Tak dobrze było znów usiąść na motocyklu po dwóch latach przerwy spowodowanej kontuzją. Wciąż długa droga do gotowości wyścigowej, ale ciężka praca trwa.

Choć sam zawodnik podkreśla, iż to dopiero początek drogi, jego powrót na tor to ogromny sukces. Niezależnie od tego, czy jeszcze zobaczymy go w profesjonalnych rozgrywkach, Spooner już teraz udowodnił, iż ma w sobie wolę walki i determinację, jakiej mogą mu pozazdrościć choćby doświadczeni żużlowcy.

Idź do oryginalnego materiału