Dublet Ferrari i fenomenalny powrót Lawsona – podsumowanie wyścigu o GP USA 2024

rallypl.com 1 miesiąc temu

Dublet Ferrari i fenomenalny powrót Lawsona – podsumowanie wyścigu o GP USA 2024

Sezon 2024 Formuły 1 wchodzi w decydującą fazę. Wyścig o GP USA na Circuit of the Americas w Austin to jedna z sześciu ostatnich rund. Na kierowców czekała częściowo wymieniona nawierzchnia i zaledwie jeden trening, zanim zmierzyli się w F1 Shootout i wyścigu sprinterskim, które padły łupem Maxa Verstappena. W kwalifikacjach do wyścigu głównego górą okazał się już jednak jego rywal w walce o mistrzostwo – Lando Norris.

@McLarenF1

Atomowy start Ferrari

Początkowo wydawało się, iż Norris zaliczył dobry start. Max Verstappen już w pierwszym zakręcie wywiózł jednak Brytyjczyka, wciskając się od wewnętrznej. Podczas walki zostawili na tyle dużo miejsca, iż wykorzystało to czające się za ich plecami Ferrari. Charles Leclerc objął tym samym prowadzenie, a Sainzowi udało się wyprzedzić Norrisa. Hiszpan utrzymał się blisko za Holendrem i – po aktywacji DRS – rozpoczął walkę o drugą pozycję.

Tymczasem za placami czołówki swój weekend zakończył w żwirze Lewis Hamilton. Dla Mercedesa weekend w Austin nie należał do najszczęśliwszych. Najlepszym momentem weekendu był zdecydowanie Shootout, w którym Russell zajął drugie miejsce. Później musieli pogodzić się z wyższością pretendentów do tytułu oraz Ferrari. Szczególnie ze swoim autem męczył się Hamilton, który z reguły wywoził z USA dobre wspomnienia – pięciokrotnie wygrywał na COTA i raz na Indianapolis. Bolid kierowcy Mercedesa, który utknął w żwirze, wywołał na torze samochód bezpieczeństwa.

LAP 3/56

Hamilton into the gravel and out of the race

That beached Mercedes will need moving and we have a Safety Car #F1 #USGP pic.twitter.com/GunZRrSUIe

— Formula 1 (@F1) October 20, 2024

Z tyłu stawki na pierwszym okrążeniu doszło do zderzenia Estebana Ocona i Alexa Albona. Sędziowie odnotowali ten incydent, ale nie zdecydowali się na ukaranie żadnego kierowcy. Taj musiał jednak udać się do alei serwisowej, gdzie wymienił opony na mieszankę pośrednią.

Zjazd samochodu bezpieczeństwa

Samochód bezpieczeństwa zjechał już na piątym okrążeniu. Podczas neutralizacji Verstappen znalazł się na tylnym skrzydle Ferrari Leclerka, jednak Monakijczyk nie dał się zaskoczyć i utrzymał prowadzenie. W stawce doszło do zmiany pozycji – Colapinto stracił pozycję na rzecz Zhou. Z kolei Stroll stracił aż kilka pozycji i spadł niemal na sam koniec stawki.

Po neutralizacji Sainz ponownie znalazł się blisko Verstappena. Niedługo później Hiszpan zgłosił jednak brak mocy na wyjściu z zakrętów i zapach paliwa, co mogło zwiastować duże problemy. Za nimi znajdował się Norris, który bardziej przyglądał się temu, co dzieje się przed nim, niż realnie uczestniczył w walce. Dalej, z nieco większą stratą, znajdował się Piastri.

Zła passa Mercedesa

Fantastycznie w swoim pierwszym wyścigu w tym sezonie radził sobie Liam Lawson. Nowozelandczyk, który zastąpił Daniela Ricciardo startował z 19. pozycji z uwagi na kary, jakie „odziedziczył” wraz z samochodem. Na 12. okrążeniu był już jednak na 11. pozycji, a od Tsunody dzieliło go jedynie dwóch kierowców.

Gwiazdami GP USA były również bolidy Haasa, które na domowej ziemi radziły sobie bardzo dobrze. Na 13. okrążeniu Kevin Magnussen znajdował się na siódmej, a Nico Hulkenberg na dziesiątej pozycji. Szansa na punkty była zatem bardzo realna, a ekipa i tak miała już na koncie podwójne punkty za sobotni sprint.

Zła passa Mercedesa trwała, gdy George Russell otrzymał karę pięciu sekund za wypchnięcie poza tor Valtteriego Bottasa. Brytyjczyk skomentował ten werdykt sędziów bardzo zdziwionym pytaniem: „co?”, z kolei Toto Wolff nazwał ją „żartem”.

George Russell has been handed a 5-second penalty for forcing Valtteri Bottas off the track

„What?!” says Russell over the radio #F1 #USGP pic.twitter.com/WfFD6QaG4s

— Formula 1 (@F1) October 20, 2024

Ferrari podcina Red Bulla

Na 22. okrążeniu rozpoczęły się pit stopy czołówki. Jako pierwszy u swoich mechaników zameldował się Carlos Sainz, który chciał podciąć Verstappena. Hiszpan wyjechał na tor przed Sergio Perezem, a więc uniknął sytuacji, w której drugi z Red Bullów mógł przytrzymać go, pomagając tym samym Holendrowi.

Holender zjechał do alei serwisowej kilka okrążeń później i wyjechał – zgodnie z planem Sainza – za kierowcą Ferrari. Podcięcie w wykonaniu ekipy z Maranello zakończyło się więc powodzeniem. Niedługo później na wymianę opon zjechał również Leclerc. Norris czekał ze zjazdem aż do 32. okrążenia. Po wyjeździe na tor znalazł się ponad 5 sekund za Verstappenem. Miał jednak sześć okrażeń przewagi nad Holendrem w świeżości opon.

Tymczasem na pozycjach 13-15 trwała zacięta walka pomiędzy Gaslym, Strollem i Albonem. Panowie byli główną atrakcją środka wyścigu i wymieniali się pozycjami przez kilka okrążeń, fundując kibicom doskonały spektakl. W wyniku tej walki sędziowie odnotowali jednak, iż kierowca Alpine zbyt często wyjeżdżał poza limity toru, co skutkowało ostrzeżeniem. Nie umknęło im także, iż Francuz w ferworze walki wypchnął z toru kierowcę Williamsa, za co ukarano go karą 5 sekund.

McLaren podkręca tempo

McLaren na nowej, twardej mieszance opon zdołał w końcu podkręcić tempo, a Norris stopniowo odrabiał stratę, jaką miał do Verstappena. Z kolei kierowca Red Bulla zaczął narzekać, iż jego samochód „kompletnie nie jedzie” na tej mieszance opon.

LAP 36/56

Battle for P3

The current gap between Verstappen and Norris is around 4.5 seconds and falling all the time #F1 #USGP pic.twitter.com/bvvzvwdXOw

— Formula 1 (@F1) October 20, 2024

Podczas gdy Norris konsekwentnie odrabiał czas do rywala, do boksów zjechali ostatni kierowcy, w tym Lawson i Colapinto. Najmniej doświadczeni zawodnicy w stawce mieli przed sobą szanse na doskonały weekend. Kilka okrążeń po wyjeździe kierowca Racing Bulls był z powrotem na punktowanej pozycji. Franco Colapinto znajdował się natomiast zaledwie jedną pozycję od kolejnych punktów w swojej karierze. Do tego pozycję tę zajmował Gasly, nad którym „wisiała” kara pięciu sekund.

Walka o podium

Na 43. okrążeniu Norris znalazł się w strefie DRS za Maxem Verstappenem. Miał zatem ponad dziesięć okrążeń, by odebrać punkty swojemu rywalowi w walce o mistrzostwo świata i stanąć na podium. Bezpośrednia walka nie okazała się jednak tak łatwa z uwagi na brudne powietrze. Mistrzowi świata nie można było także odmówić tego, iż bardzo mądrze bronił się przed Brytyjczykiem.

Ten duet zabawiał kibiców przez całą końcówkę wyścigu. Na 52. okrążeniu Norris zaatakował Verstappena w zakręcie numer 12. Holender, broniąc się, wywiózł ich obu poza tor. Wracając z pobocza, Norris zdołał jednak wyprzedzić swojego rywala.

LAP 52/56

Through goes Norris but he’s off the track when he does

The McLaren driver hasn’t given the place back. The stewards are investigating #F1 #USGP pic.twitter.com/oDmpRvOYDM

— Formula 1 (@F1) October 20, 2024

Kontrowersyjny manewr natychmiast znalazł się pod lupą sędziów. Według nich rację miał Red Bull i Norris otrzymał karę pięciu sekund za zyskanie pozycji poza torem. Spośród wszystkich nałożonych tego dnia kar, ta z pewnością będzie najdłużej dyskutowana.

Wyniki GP USA

RACE CLASSIFICATION (LAP 56/56)

A red letter day for @ScuderiaFerrari #F1 #USGP pic.twitter.com/a7HuHuTjlp

— Formula 1 (@F1) October 20, 2024


Więcej o Formule 1 na Rallypl.com

SPRAWDŹ: Formuła 1. Niezbędnik Kibica 2024

Oficjalna strona Formuły 1

Idź do oryginalnego materiału