Drony zniszczyły dom reprezentanta. "Dookoła pełno gruzu"

3 godzin temu
Rosjanie atakują miasta w Ukrainie choćby poprzez drony. Ostatnio w taki sposób został zaatakowany Kijów, a ukraińskie media informowały, iż jeden z nich zniszczył dom, który należał do Heorhija Sudakowa, reprezentanta Ukrainy i zawodnika Benfiki. - Dobrze, iż mojej rodziny nie było wtedy w domu - mówił Sudakow w rozmowach z dziennikarzami po meczu z Azerbejdżanem (1:1).
Od ponad trzech lat trwa inwazja Rosji na Ukrainę i na razie nie doszło do zawieszenia broni między tymi krajami. Jeden ze sposobów, w którym Rosja atakuje Ukrainę, jest wysyłanie dronów np. z ładunkiem wybuchowym. W nocy z wtorku na środę doszło 19 naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej przez drony wypuszczone ze strony Rosji. Kreml uważa, iż drony nie były rosyjskie i zaproponował Polsce konsultacje w tej sprawie. - jeżeli zajdzie potrzeba, będziemy wprowadzać odpowiednie środki. Proces decyzyjny przebiegał bez zarzutu - mówił premier Donald Tusk.

REKLAMA







Zobacz wideo Lewandowski nie ma żadnych wątpliwości! Ale słowa o Janie Bednarku









Czytaj także:


Urban bez ogródek o kadrze. "Inaczej sobie wyobrażałem tę pracę"



Drony zniszczyły dom piłkarza. "To było bardzo trudne psychicznie"
W ostatnich dniach drony rosyjskie atakowały m.in. budynki znajdujące się w Kijowie. Łącznie wystrzelono ponad 800 dronów i 13 rakiet. Jeden z nich uderzył w 15. piętro mieszkania, które należało do Heorhija Sudakowa, nowego zawodnika Benfiki. W nim znajdowała się matka, żona (będąca w dziewiątym miesiącu ciąży) i trzyletnia córka piłkarza.
"Tak wygląda mój dom po dzisiejszej nocy. Przybycie drona szahida. Żona, dziecko i matka były wtedy w domu. Złoczyńcy z sąsiedniego kraju napiszą, iż przechowują w moim domu sprzęt wojskowy" - pisał Sudakow w mediach społecznościowych, publikując zdjęcia i filmy z miejsca zdarzenia.






Czytaj także:


Skandal podczas meczu el. MŚ. "Wielokrotne łamanie zasad"






Sudakow został zapytany przez dziennikarzy o ostatnie zdarzenia z Kijowa tuż po meczu Ukrainy z Azerbejdżanem. - Psychicznie było to dla mnie bardzo trudne. W wielu mieszkaniach poleciały szyby, dookoła było pełno gruzu, samochody były uszkodzone. Dobrze, iż mojej rodziny nie było wtedy w domu. Moi najbliżsi przeprowadzili się do rodziców. Bardzo trudno jest cokolwiek powiedzieć - mówił Sudakow w rozmowie z megogo.net.
Warto wspomnieć, iż w 2022 r. Sudakow chował się ze swoją ciężarną żoną w bunkrze. "Mam zdjęcie jego i jego ciężarnej żony. Byli tacy szczęśliwi, a kilka dni temu przysłali mi zdjęcie właśnie z bunkra. Ilekroć patrzę na te zdjęcia, łzy napływają mi do oczu" - pisał Fernando Valente, były trener rezerw Szachtara Donieck.



Zobacz też: Co za wieści z Hiszpanii. "Era Lewandowskiego dobiega końca"
Sudakov jest wychowankiem Szachtara Donieck i grał w tym klubie w latach 2017-2025. W ostatnich dniach letniego okna transferowego Sudakow dołączył do Benfiki w ramach wypożyczenia z obowiązkiem wykupu za 27 mln euro. - To największy talent, jaki kiedykolwiek trenowałem. On ma ogromny potencjał. Mógłby grać dla Barcelony lub Manchesteru City - dodawał Valente.










Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału