Nie ma na świecie drugiego ligowego starcia, które tak elektryzuje cały piłkarski świat. W sobotę na murawę stadionu Santiago Bernabeu wybiegną zawodnicy Realu Madryt oraz FC Barcelona, by zmierzyć się w 258. oficjalnym El Clasico. I chociaż nie sposób przed pierwszym gwizdkiem wytypować murowanego faworyta, pozycja "Blaugrany" ma pełne prawo zaskakiwać każdego obserwatora, który pamięta jeszcze, gdzie znajdował się klub w momencie zatrudnienia Hansiego Flicka.