Dramatyczna końcówka z Izraelem? Kapitan kadry ucina temat. "Wszyscy powinni być do tego przyzwyczajeni"
Zdjęcie: Niezwykły zespół, niezwykły kapitan.
W chwilach zwątpienia, kiedy gra przestaje się kleić, na parkiet wkracza prawdziwy lider. Tak było też w meczu z Izraelem. Na początku czwartej kwarty Biało-Czerwoni niespodziewanie musieli gonić wynik. Właśnie wtedy kapitan Mateusz Ponitka ofiarnie uratował beznadziejną piłkę i porwał zespół do walki. Drużyna natychmiast zrozumiała, iż tego wieczoru trzeba zostawić na parkiecie absolutnie wszystko, całe serce! Opłaciło się — Polska wygrała 66:64 i ma świetną pozycję wyjściową przed kolejnymi meczami.