Dramat w Lublinie. Zmarzlik po trzech biegach spakował walizki

12 godzin temu
Prezes Motoru już po pierwszej serii złapał się mocno za portfel. W sumie za mecz z beniaminkiem będzie musiał zapłacić swoim gwiazdom pół miliona złotych. „Koziołki” już w pierwszej serii zepchnęły ROW do narożnika. Pierwszą trójkę i wygraną goście zaliczyli dopiero w 13. biegu. Wtedy jednak miejscowi wrzucili już na luz, a Bartosz Zmarzlik pobiegł pod prysznic, żeby szybciej ruszyć w drogę do Landshut, gdzie już jutro pierwsza runda Grand Prix.
Idź do oryginalnego materiału