Dramat reprezentanta Polski. Zmarnował dwa rzuty karne

2 miesięcy temu
Zdjęcie: screen: https://x.com/MLS/status/1817012351922765958


Atlanta United rozpoczęła rozgrywki Leagues Cup od porażki z DC United po rzutach karnych. W trakcie tego spotkania dwukrotnie zawiódł Bartosz Slisz. Były zawodnik Legii Warszawa zmarnował rzut karny w drugiej połowie, a potem nie strzelił decydującej "jedenastki" w serii rzutów karnych. Tym samym górą okazał się zespół, w którym występuje Mateusz Klich. Atlanta wciąż może jednak wyjść z grupy i zagrać w 1/16 finału tych rozgrywek.
Od 31 stycznia br. Bartosz Slisz jest zawodnikiem Atlanty United. Pomocnik odszedł z Legii Warszawa za kwotę 3,2 mln euro i gwałtownie stał się ważnym punktem Atlanty w Major League Soccer. Dobra forma poskutkowała także powołaniem na Euro 2024, gdzie Slisz zagrał w meczach z Holandią (1:2) i Austrią (1:3). - MLS się rozwija, wydaje mi się, iż to dobry moment, aby zobaczyć, jak wygląda inna liga. Chcę zdobyć nowe trofea. Potrzebowałem nowych wyzwań, co MLS mi zapewni - mówił Slisz tuż po finalizacji transferu do Atlanty United.
REKLAMA


Zobacz wideo Mierzejewski szczerze o reprezentacji Polski! Nagle podszedł Probierz...


Czytaj także:


Kolejny "galaktyczny" transfer Realu Madryt. Wielki hit


- Pojawiły się propozycje z Lecce i z Niemiec, ale to oferta Atlanty spełniała oczekiwania Legii oraz moje. Szczerze mówiąc, to i do mnie przemawiała najbardziej. Po niespełna dwóch miesiącach już widzę, iż zrobiłem dobry ruch, jestem przekonany, iż się rozwinę. Kiedyś było w niej więcej starszych zawodników, teraz to się zmieniło i nie grają tutaj wyłącznie "emeryci" z Europy. No i piłkarze z MLS są bardziej rozchwytywani przez zespoły czołowych lig europejskich niż gracze Ekstraklasy - opowiadał były piłkarz Legii w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego Onet".
W ostatnich dniach włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio podawał, iż Slisz może zaliczyć kolejny transfer zagraniczny. W tym przypadku Di Marzio pisał o zainteresowaniu ze strony Udinese Calcio, gdzie trenerem jest Kosta Runjaić, doskonale znający Slisza z czasów wspólnej pracy w Legii. "Runjaić bardzo lubi nazwisko Slisza. Udinese powzięło informację na temat zawodnika, który dwukrotnie zagrał na Euro 2024. Slisz jest jedną z opcji na tę pozycję, którą klub ma na swojej liście" - mogliśmy przeczytać w artykule.
Slisz nie wykorzystał dwóch rzutów karnych. Atlanta przegrała z zespołem Mateusza Klicha
W ostatnim meczu Atlanta United rywalizowała z DC United w ramach rozgrywek Leagues Cup (rozgrywki między zespołami z USA i Meksyku - red.). W wyjściowych składach obu zespołów znaleźli się obaj Polacy: Bartosz Slisz i Mateusz Klich. Po pierwszej połowie DC United prowadziło 3:2 po dublecie Jareda Strouda i golu Christiana Benteke. Po stronie Atlanty do bramki trafiał Daniel Rios oraz Saba Lobjanidze. W 65. minucie Atlanta mogła doprowadzić do remisu za sprawą podyktowanego rzutu karnego.


Czytaj także:


Historyczny mecz w Ekstraklasie! Czekali na to 32 lata


Do "jedenastki" podszedł Slisz, ale uderzył po ziemi i Alex Bono nie miał problemów z interwencją. Atlanta wyrównała dopiero w 81. minucie, gdy do karnego podszedł Rios i pokonał bramkarza. Mecz rozstrzygnął się w rzutach karnych. Najpierw spudłował Klich, a potem Brooks Lennon. Do decydującego karnego podszedł Slisz, ale uderzył w środek, gdzie stał bramkarz rywali. Dax McCarty, pomocnik Atlanty przekazał dziennikarzom po meczu, iż cały zespół otoczył Slisza i wsparł go w trudnym momencie.


Mimo porażki po rzutach karnych Atlanta United ma jeden punkt w rozgrywkach Leagues Cup. W grupie zagra jeszcze z meksykańskim Santos Laguna - to spotkanie odbędzie się 4 sierpnia. Do 1/16 finału tych rozgrywek awansują dwa najlepsze zespoły z każdej z grup, więc Atlanta może jeszcze znaleźć się w fazie pucharowej.
Idź do oryginalnego materiału