Kilka dni temu poznaliśmy lokalizację zmagań o Drużynowy Pucha Świata w 2026 roku. Po dziesięciu latach przerwy reprezentacja Polski powróci do Warszawy. To właśnie na Stadionie Narodowym w stolicy naszego kraju odbędą się zmagania o tytuł najlepszej drużyny narodowej na świecie w przyszłym roku. Niezwykle zadowolony z tej informacji był lider naszej kadry Bartosz Zmarzlik.
– DPŚ na PGE Narodowym to super sprawa i sam się ucieszyłem, gdy przeczytałem o tym w czwartek rano Dużo wiadomości z social mediów i od znajomych, które dostałem, pokazuje, iż ludzie naprawdę cieszą się z tego pomysłu – powiedział 5-krotny indywidualny mistrz świata w rozmowie z ekstraliga.pl.
W tym roku na Stadionie Narodowym odbędzie się druga runda cyklu Grand Prix. Bartosz Zmarzlik, mimo wielu sukcesów i aż pięciu tytułów indywidualnego mistrza świata, ani razu nie triumfował jeszcze podczas rundy w stolicy Polski. w okresie 2025 okazję do tego będzie miał 17 maja. Organizacja DPŚ rok później sprawia, iż Stadion Narodowy staje się bardzo istotną areną zmagań międzynarodowych.
– Mamy się czym pochwalić, takiej imprezy jak DPŚ jeszcze w Warszawie nie było, więc z niecierpliwością czekam, ale przed nami nowy sezon i skupiam się teraz na przygotowaniach. Praca, praca i praca – takie są moje plany na najbliższe miesiące. Dużo czasu spędzę na rowerze, będzie też zgrupowanie kadry na Malcie i moje klubowe przygotowania – skomentował Bartosz Zmarzlik.
Drużynowy Puchar Świata rozgrywany był nieprzerwanie od 2001 do 2017 roku. Później ustąpił miejsca turniejowi Speedway Of Nations, czyli mistrzostwom świata par. DPŚ powrócił w 2023 roku, kiedy to we Wrocławiu rozegrano 18 edycję tego turnieju. Dwa lata temu najlepsza była reprezentacja Polski, która jest zdecydowanym liderem klasyfikacji medalowej Drużynowego Pucharu Świata.
