Donald Tusk pożegnał Franciszka Smudę. „Trener przez duże T”

news.5v.pl 1 miesiąc temu

„Franciszek Smuda był Trenerem przez duże T. Poznaliśmy się bliżej, kiedy prowadził reprezentację na polskich mistrzostwach Europy 2012. Nieustępliwy, twardy, niewrażliwy na pochlebstwa i złośliwości. Wielka postać polskiej piłki” — napisał na portalu X (dawniej Twitter) Donald Tusk.

Nie żyje Franciszek Smuda. Były trener reprezentacji Polski miał 76 lat

Franciszek Smuda, były selekcjoner reprezentacji Polski, zmarł w wieku 76 lat. Tragiczne wieści potwierdził Polski Związek Piłki Nożnej. Sportowiec i wieloletni trener od dłuższego czasu walczył z nowotworem krwi.

Franciszek Smuda zmarł w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.

„Polski Związek Piłki Nożnej z głębokim żalem przyjął informację o śmierci Franciszka Smudy. Były selekcjoner reprezentacji Polski zmarł w wieku 76 lat. Składamy najszczersze kondolencje dla rodziny i bliskich” — czytamy na oficjalnym profilu PZPN w mediach społecznościowych.

Nie żyje Franciszek Smuda. „Byłem zwykłym kopaczem”

Smuda urodził się 22 czerwca 1948 r. w miejscowości Lubomia koło Wodzisławia Śląskiego. Jako piłkarz grał na pozycji obrońcy w Unii Racibórz, Odrze Wodzisław, Stali Mielec (w barwach tej drużyny debiutował w ekstraklasie) i Piaście Gliwice.

Na początku lat 70. wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie był zawodnikiem Wisły Garfield, Harford Beicentennials, Oakland Stompers, Los Angeles Aztecs i San Jose Earthquakes. W międzyczasie, za namową Andrzeja Strejlaua, wrócił do Polski i bronił kolorów Legii Warszawa. Kończył karierę piłkarską w klubach niemieckich SpVgg Fuerth i VfR Coburg (1980-1982).

Grę w USA i Niemczech traktował jako dodatkowy zarobek, bowiem pracował tam również fizycznie. „Byłem zwykłym kopaczem” — zwykł mawiać o swoich piłkarskich zdolnościach.

Idź do oryginalnego materiału